Volvo FH12 420 Globetrotter XL

Marka: Volvo
Model: FH12 420
Emisja Spalin: Euro 3
Data produkcji: 2003/4 końcówka '03 lecz rejestracja w '04
Przebieg: Grubo ponad 1,4mln.
Wyposażenie: skrzynia manualna, elektryczne szyby, 2 leżanki, Webasto, lodówka, klima, dwa zbiorniki, blokada tylnego mostu, ABS, ASR,
Naczepa: Schmitz Cargobull 2005r.
Kierunki: Polska dokładniej: Cała Wielkopolska, Śląskie, Opolskie, Dolnośląskie, Kujawsko-Pomorskie, Małopolskie. Być może na skraju wiosny dojdzie Wielka Brytania ;] .
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ta naczepa na dniach będzie spowrotem pod nim ;] .

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Taka "mini podróba choinki samochodowej ! :E "
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dużo ma przejechane ? może i ma ale swoje serduszko ma nie operowane ;] . Mocy nie brakuję bo ciągnie całkiem ładnie, przebieg taki ponieważ od nowości na podwójnej śmigało Rolling Eyes

. Wszelkie aktuale w miarę wolnego czasu pokażę tu ;] .

Volviak jak na samochód 8-9 letni dobrze się trzyma. Jeżeli chodzi o przebieg to jak na ten wiek auta nie jest aż tak duży. Sporo młodszych ciężarówek ma o wiele większe przebiegi.... ( i to nie zawsze na podwójnej obsadzie

)

Pozdrawiam i życzę wielu bezawaryjnych.... Wink

Cytat:

Dużo ma przejechane ? może i ma ale swoje serduszko ma nie operowane ;] . Mocy nie brakuję bo ciągnie całkiem ładnie, przebieg taki ponieważ od nowości na podwójnej śmigało Rolling Eyes . Wszelkie aktuale w miarę wolnego czasu pokażę tu ;] .

W końcu to Volvo, przy zakupie kosztuje dużo więcej od "konkurencji" ale odpłaca się długą i bezawaryjną pracą, a i przy odsprzedaży "trzyma" się ceny....
Co do autka ładnie się trzyma, widać że zadbane w kabinie, a to dużo mówi o kierowcy. Wink

Osobiście jak zobaczę u kogoś "syf "w kabinie to ta osoba od razu u mnie traci w przedbiegach (nie mówię oczywiście o kierowcach wywrotek czy wozideł, bo wiadomo, że taka jest praca, że "sto" razy się wyskakuje na błoto itd.)

Powodzenia i wszystkiego dobrego w Nowym roku. Wink

Trzeba przyznać że jak na ten przebieg auto jest bardzo zadbane Very Happy

Jak coś porób dokładniejsze fotki żeby przyjrzeć się szczegółom. Kiedyś co kolega miał mana F- 2000 też miał 1,5mln km to był tak doje**ny że masakra. Wiadomo że przyjemniej się pracuje w czystym miejscu niż syfie Razz

Pozdrawiam

Zgadzam się z kolegami Smile

Ato jak na ten przebieg wygląda na prawdę ładnie. Nie widać po nim jakiś specjalnie dużych śladów zużycia. Trochę kosmetyki i auto będzie cacy Smile

Pozdrawiam !

Kosmetyka na wiosnę bo teraz to lekko mija się z celem. Byłemw trasie takiej 2dniowej. Bo tylko do Pawłowiczek(Opolskie) załadować podłożę do pieczarek i spowrotem do nas. Volvo jak najbardziej spisywało się z 24t. owego ładunku. Norma wyszła lekko ponad 32L. także źle nie jest dodam jeszcze że jechaliśmy pod wiatr który dawał o sobie znać w Czwartek. Dobra rzucę kilkoma nie najlepszymi fotkami ;] .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I taki tam koreczek we Wrocławiu :E .
[link widoczny dla zalogowanych]

Haha byłem u Kani kiedyś. Ale droga od Kędzierzyna co? Niech ja szlak trafi. A jak zapachy na naczepie po rozładunku? Kawasaki jeszcze układa paczki na blachach???? Nie wiem jak teraz ale ja jak ładowałem to podłoże u nich to niema opcji ale zawsze było więcej jak 24.

intercoller napisał:

Haha byłem u Kani kiedyś. Ale droga od Kędzierzyna co? Niech ja szlak trafi. A jak zapachy na naczepie po rozładunku? Kawasaki jeszcze układa paczki na blachach???? Nie wiem jak teraz ale ja jak ładowałem to podłoże u nich to niema opcji ale zawsze było więcej jak 24.

Nie znam tego " Kawasaki " bynajmniej imiona znam, u Kani jeździmy ohohoho już ponad 17lat. jak nie więcej. 24t. z tego względu że było coś ponad 1280 kostki Cool

. W okresie zimy od nas auto jest co najmniej 2 razy w tyg. także jakbyś kiedyś tam był to daj znać

A i lecieliśmy od Opola bodajże Dk45 i zaś z Reńskiej Wsi DK38. Tą od Kędzierzyna "żółtą " też lecieliśmy i jest tragedia jak nie koszmar. Ale jeden przydrożny bar ma dobre i tanie jedzenie xd .

Co Ci po tym że ładnie zepniesz firanki, jak masz boczki w drzwiach upierdzielony jak kalosze rolnika ?
Ciepła woda, płyn do garów i po problemie.

Piotrek_96 napisał:

Co Ci po tym że ładnie zepniesz firanki, jak masz boczki w drzwiach upierdzielony jak kalosze rolnika ?
Ciepła woda, płyn do garów i po problemie.

Czy ja się tym szczycę że mam jakoś " Pro " zapięte te firanki ? boczki i może są ubrudzone ale nie jak kalosze rolnika, radze ci się przejechać na wieś i zobaczyć jak wygląda rolnik ; ). Poza tym tym autem jeździmy od hmmm.... 1,5 mieś. i nie jeżdżę z tatą dzień w dzień i nie każdą Sobotę siedzę na bazie i pucuję go... mam także inne obowiązki. Boczki są brudne w środku tapicerka gdzie nie gdzie też. Na wiosnę gdy już bd. cieplej bd. wszystko prane. Także nie spinaj się że mam " ładnie spięte firanki " zabrzmiało to jakbyś nie wiem zazdrościł że mam zapięte firanki ale mam boczki brudne i koniecznie teraz je umyć. Będzie czas to się umyje. Tak wiem że umycie tych boczków to raptem 20min. ale nie zawsze jest na to czas, samochód non toper napedala więc czasu też jest mało. Mówię przyjdzie Wiosna to bd. wszystko robione, malowanie, pranie i słyszało się także o jakichś halogenach.

Zabrzmieć tak nie mogło.
Ogólnie jestem bez konfliktowym człowiekiem dlatego już się za przeproszeniem 'zamknę' bo i tak mam inne zdanie na ten temat.
Dziękuję, dobranoc.

Panowie nie ma się co spierać o takie błachostki , u mojego Ojca w volvie też były brudem zaje**ne te boczki ale po miesiącu auto poszło do kogoś innego i nawet nie zdążyłem tego poczyścić, fakt jak się w kabinie siedziało to trochę w oczy raziło ale to auto które my mieliśmy to takie zasyfione było że boczki to był najmniejszy problem Very Happy

, wasze ma 1,4 mln, nasze miało ponad 2 mln Laughing

Miejmy nadzieję że na wiosnę Kamilu doprowadzicie boczki do stanu jak nówencję i będzie się ładnie prezentować Wink

Pozdro

W poprzednim aucie mieliśmy boczki "plastikowe" nie z materiału i nie mieliśmy tego problemu... Powiedz mi czy zdarzają wam się nieszczelności kabiny? U nas w poprzednim zaciekało po tylnej ścianie. A w aktualnym przecieka szyberdach i boczna ściana.
Pozdrawiam.

Łukaszbp napisał:

W poprzednim aucie mieliśmy boczki "plastikowe" nie z materiału i nie mieliśmy tego problemu... Powiedz mi czy zdarzają wam się nieszczelności kabiny? U nas w poprzednim zaciekało po tylnej ścianie. A w aktualnym przecieka szyberdach i boczna ściana.
Pozdrawiam.

W tym akurat niema przecieków ale w poprzedniku z '96r. mieliśmy w globie z prawej strony i przy szyber dachu u góry. A tym nic nie widać.

Dzisiejszy aktual. Kółka się kręcą i puki co jest dobrze. Naczepe low deck do następnej Soboty już powinna być. W tym tyg. nie było z tego względu że kierowca wyjechał do Anglii na weekend no i wiadomo co dalej. Ojciec w Poniedziałek jedzie rozładować drut do Gostynia i następnie papier i stała rajka. Mam 2 fotki miałem jeszcze 3 ale zebana zamazana i wgl.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]