Pensja, a miesięczna kilometrówka

Wysłany: Pią 18:22, 14 Mar 2008

Cytat:

Osobiście nie wierzę w historie, że przy 10 tys. km przebiegu kierowca dostanie 5.000 PLN na rękę

No to Kolego uwierz. Przy znacznie mniejszym przebiegu można otrzymać jeszcze wyższą stawkę DO RęKI! Polskie realia się zmieniają i trzeba się z tego cieszyć..Naprawdę, takie firmy się zdarzają..

Jak jest w rzeczywistości w Pekaesie?Nie wiem, nie miałem z tą firmą styczności poza rozmowami z kierowcami na parkingach. Jak wiadomo, najłatwiej i najszybciej roznoszą się plotki..Pozdrawiam Smile

Wysłany: Czw 15:25, 20 Mar 2008

Quba - wytłumacz mi proszę, jak ma się utrzymać firma, której samochody będą jeździły średnio 10 tys. km miesięcznie bez dokładania do interesu.....po jakich stawkach musiałaby jeździć, żeby opłacić nie tylko paliwo i kierowcę, ale i naprawy, amortyzację pojazdów, leasingi, ogólne koszty infrastruktury i zarządu, płace księgowych, spedytorów itp.....Na takiej filozofii biznesu to można jechać na krótki dystans przez parę lat, ale potem koniec jest taki jak ś.p. Rico, czy - jak się coraz głośniej mówi - podobną drogą może pójść Vos....

Sory, ale uwierzę w coś takiego w przypadku firmy, gdzie dwóch szwagrów jeździ wspólnym ciągnikiem i nie mają takich kosztów....

Porównaj sobie parę czynników - kursy walut dzisiaj i rok temu; ceny paliwa dzisiaj i rok temu; stawki frachtów dzisiaj i rok temu.....zauważysz, że pierwsze dwa czynniki są coraz bardziej niekorzystne, ale ceny transportu wcale tak nie galopują, a wręcz coraz więcej klientów szuka oszczędności i tnie stawki....

Biorąc to wszystko pod uwagę, mówię szczerze, że uważam że to robienie ludziom wody z mózgu, bo każdy chciałby zarobić ale się nie narobić Smile

Pozdrawiam

Wysłany: Śro 6:54, 26 Mar 2008

Cytat:

Quba - odrobiłeś zadanie domowe? Odpiszesz coś? Smile

Hm..kurde, czy ja wszcząłem jakąś dyskusję? Razz

Przecież na temat firmy, z braku informacji się nie wypowiedziałem.. Smile

Liczę na wyjaśnienie.. Razz

Wysłany: Śro 9:59, 26 Mar 2008

Quba, napisałeś:

Cytat:

No to Kolego uwierz. Przy znacznie mniejszym przebiegu można otrzymać jeszcze wyższą stawkę DO RęKI! Polskie realia się zmieniają i trzeba się z tego cieszyć..Naprawdę, takie firmy się zdarzają..

Na to ja stwierdziłem, że to co napisałeś:

Cytat:

to robienie ludziom wody z mózgu

I poprosiłem, żebyś wytłumaczył jak ma się utrzymać firma, której pojazdy będą jeździły średnio 10 tys. km miesięcznie i która będzie płaciła kierowcom 5.000 zł na rękę...

Wysłany: Śro 17:00, 26 Mar 2008

Kolego..to jest żaden problem, nawet przy wypłaceniu kierowcy prawie 7 tysięcy na rękę!! Weź pod uwagę frachty, które są uzależnione od ładunków... Być może jest to dla Ciebie dziwne ale..nie będę próbował za wszelką cenę tego tłumaczyć! Pozdrawiam..

Wysłany: Śro 18:26, 26 Mar 2008

Uwierz mi kolego piotros, że taka firma może się utrzymać. Przykładem jest firma Borek. Właściciel(e) doszedł do wniosku, że nie warto się zabijać i wystarczy mu 2 kółeczka np. PL-NL-RUS w miesiącu. Jemu nawet z zestawu w leasingu zostanie z 4 tyś po zapłacie kierowcy około 5 tyś. A przy takiej liczbie aut szeryf wychodzi na swoje i kierowcy nie narzekają.
Tobie może trudno coś takiego zrozumieć bo w Direxie wszędzie im śpieszno. Szkoda swoich nerwów jak i kierowców. Pozdrawiam.

Wysłany: Czw 11:42, 27 Mar 2008

Quba - z każdym postem podnosisz kwotę wypłaty....jutro nie będzie problemem 10 tys. na rękę? Nie bierze tego za osobistą wycieczkę, ale uważam, że piszesz po prostu bzdury - jeśli uważasz że nie, to napisz konkretnie po jakich stawkach firma musiałaby robić te 10 tys. km średnio w miesiącu, żeby takie pieniądze płacić...

JoHn - z czystej ciekawości, ile aut posiada firma Borek i co to za firma? Przyznam szczerze, że trudno jest mi to zrozumieć, bo moja praca polega m.in. na tym, żeby kontrolować ogólne koszty...

Wysłany: Czw 12:05, 27 Mar 2008

Nie będę rozwijał wątku, który i tak znajduję się nie w tym miejscu, co potrzeba..

Nie chciałbym abyśmy zaczynali jakieś" forumowe konflikty". Powiem jedynie tyle- są takie firmy, w których możesz tyle zarobić i to nie jest dla mnie nic dziwnego..Skoro Twoja praca polega na kontrolowaniu kosztów, niech polega dalej..Ja mówię to co wiem i..nic prawdy nie zmieni. Widocznie masz doczynienia z firmą, w której kierowca dostaje mniejszą wypłatę, a firma zapewne zajmuję się transportem towarów mniej opłacalnych..Nie wnikam i..uznaję temat za zamknięty Smile

Pozdrawiam...

P.S.
Jeżeli naprawdę "siedzisz"w tym, w co nie śmiałbym wątpić, to po przemyśleniach dojdziesz do celu..

Wysłany: Czw 12:56, 27 Mar 2008

Quba z jednym się zgodzę, dyskusja odbiegła znacząco od Pekaesu Smile

Ale nadal będę twierdził, że za nie-ADR-owe produktyklienci nie płacą tyle, żeby było tak jak mówisz Smile

Pozdrawiam

Przepraszam baardzo za nie odzywanie się ale..szcerze powiem, że nie zauwazyłem tego oddzielonego tematu. Sądziłem, że posty usunięto i..basta Smile

Skoro znajdujemy się w temacie, w którym można sobie o tym podyskutować..dlaczego nie mielibyśmy wymienić poglądów i dowiedzieć się czegoś więcej..

Kontynuując nasz burzliwy wątek Razz

Firma transportowa, posiadająca w swojej flocie tylko i wyłącznie chłodnie jest w stanie zapewnić takie wynagrodzenie kierowcom. I wcale nie muszą być przewożone towary ADR. Poza popularną spożywką, roślnkami, mięsem istnieją też inne, droogie towary, których przewóz, nawet w śladowej ilości może dostarczyć firmie kosmiczne pieniądze. Załóżmy, że przewozisz farmaceutyki..I nie koniecznie muszą mieć w sobie cząsteczki, które zmuszają do przewozu z pomarańczową tabliczką.

Jeszcze jedno- pamiętaj, że są firmy, które są ZAMKNIĘTE dla innych przewoźników. Firma "XXXX" ma wyłączność na przewozy w firmie "YYYY". Stłe kierunki, stałe trasy, stałe pieniążki..Dochodzi druga, tzrecia taka firma..I wtedy przedsiębiorstwo "XXXX" ma już kilka stałych zleceniodawców..Samochody są eksploatowane mało, jak już mówiłem rzadkością jest 10 tysięcy(pomijając daleki Wschód) , a ich ilość jest określona, przez co nie potrzebne są zakupy itd.. Smile

Mam nadzieję, że w końcu uda nam się dojśc do porozumienia..

Najlepiej jest teraz chyba w firmach, które posiadają transport na swoje potrzeby, bo u nich nie liczy się zarobek z transportu. Co do ładunków chłodniczych to chyba jednak stać firmy na pensje 5000 skoro nie raz po Hiszpanii robi się 1000km, żeby dojechać na załadunek. W przypadku ładunków, które idą na wschód te pieniądze są na pewno większe, ponieważ niektórym firmom opłaca się wysłać pusty zestaw do NL po to, żeby pojechać z nim później na Moskwę. Pieniądze z frachtów są tylko dużo firm nabrało w leasingi samochodów i niestety, ale auta stawiają na pierwszym miejscu, dopiero na samym końcu kierowców.

Damianie, żeby zarobić te 5000 tysięcy, o któych wspominasz czy nawet więcej, nie trzeba ani jeździć na wschód ani robić tego tysiąca po Hiszpanii.

Widzisz, jeżeli frachty są duże to i leasing będzie spłacony i kierowca wyjdzie z pełnym portfelem. Wszystko da się pogodzić, wbrew temu co myślą niedowiarkowie Razz

(czyt. Kolega Piotros) Razz

Pozdrawiam

Kolega quba dobrze mówi.Co prawda niejestem drajwerem ale jezdrze z wujaszkiem w trasy i sie oriętuje mniej więcej ile moze zarobic taki dobry drajwer z doswiadczeniem.Np jak wujaszek wykręci 13 tys km w miesiącu to juz wychodzi prawie 4000zł na miesiąc no i jeszcze dochodzi do tego np 1000zł z stałego czy jak to sie tam nazywa.No ale on to naprawde kręci kilometry i ma tocho elektronicznie.Nic nienaciąga zgodnie z czasem pracy.I jezdzi po całej europie.Krajówki wogule nierobi.i co tydzien jest w domku prawie.

Aa i jeszcze powiem ze moim zdaniem na kilometrówce sie więcej zarobi niz tak normalnie.No oczywiscie jesli komus sie chce jezdzic.Znam takich gosci ze w mies zrobi 5 tys kilometrów i jeszcze potem chce na rekę 4 tys wypłaty no i jeszcze paliwo opier.....nooo znam znam takich gosci
Takze moim zdaniem wiecej sie zarobi na kilometrówce

I sobie Dafikiem 105 piątką na małyc kołach pomyka.Normalnie ma wypas.

Jeszcze raz napiszesz posta pod postem- dostaniesz Warna. Zapoznaj się z regulaminem forum. || Mariusz

piotros napisał:

Quba z jednym się zgodzę, dyskusja odbiegła znacząco od Pekaesu Smile

Ale nadal będę twierdził, że za nie-ADR-owe produktyklienci nie płacą tyle, żeby było tak jak mówisz Smile

Pozdrawiam

nawiązujac do tematu, płaca i to jak , za kółko esp-lt-esp moza otrzymać cene d0 10.ty euro, chociaż teraz może być to troche cieżkie i skomplikowane , ale wykonalne , mówie oczywieście o "ref".
pozdro.