FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Motoryzacja - samochody osobowe... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Roxy



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość

PostWysłany: Sob 16:34, 22 Sty 2011 Powrót do góry

Chciałabym poruszać tematy, o których nie za wiele można się dowiedzieć z codziennej prasy motoryzacyjnej, a które dręczą wielu użytkowników dróg… tak jak np. co jest ważniejsze? Moc czy moment obrotowy? oraz porady na temat techniki bezawaryjnej jazdy autem.
Na poczatek może coś odnośnie ''morderczych aut''.Ostatnio przeczytałam artykuł na który warto spojrzeć...

Jednym z pierwszych pytań jakie zadajemy osobie, która nabyła nowe auto jest pytanie: ,,A jak się prowadzi?” Nie od dziś wiadomo, że niektóre samochody prowadza się lepiej, a inne gorzej. Niektóre łatwiej wytrącić z równowagi, inne trudniej. Większość samochodów obecnych teraz na rynku prowadzi się całkiem nieźle. Nie zawsze jednak tak było…

W historii motoryzacji znane są przypadki aut, które miały ,,duszę” i czasami potrafiły pokazać pazur robiąc w najmniej spodziewanym momencie coś, czego kierowca się kompletnie nie spodziewał. Poniżej przedstawiam listę aut, które w jakiś sposób sprawiały kierowcom problemy i są lub były niegdyś uznawane za niebezpieczne samochody.

Audi TT
Ten piękny roadster gdy tylko został wprowadzony na rynek odniósł olbrzymi sukces, głównie z powodu swojego futurystycznego designu. Radość trwała jednak krótko - do czasu gdy kilku kierowców w Europie rozbiło swoje pojazdy na autostradach przy dużych prędkościach. Okazało się, że samochód cierpi na niebezpieczną przypadłość – przy dużych prędkościach zdjęcie nogi z gazu powodowało uślizg tylnych kół. Oczywiście w każdym samochodzie widoczny jest ten efekt, ale w Audi TT był on zdecydowanie za duży. W 2001 roku, czyli w rok po wprowadzeniu auta do sprzedaży, inżynierowie postanowili dokonać zmian konstrukcyjnych w celu wyeliminowania problemu. Zmieniono wówczas budowę zawieszenia, dodano niewielki spoiler na końcu auta oraz elektroniczną kontrolę trakcji. Od tamtej pory Audi TT prowadzi się jak złoto. Najnowszy model - Audi TT Clubsport Quattro - też nie powinien się raczej źle prowadzić.


Fiat 126p
Poczciwy maluszek. Osobom, które nigdy nie zasiadały za sterami tego bolidu uosabia on wszystko co najgorsze – mały, głośny, wolny, a do tego niebezpiecznie sie prowadzi. Jednakże wbrew obiegowym opiniom, maluch prowadził się całkiem nieźle. Krótki rozstaw osi, silnik umieszczony z tyłu pojazdy, mała masa i napęd na tylne koła powodowały, że prowadził się on jak gokart. Niestety po przekroczeniu granicy przyczepności mały rozstaw osi powodował, że wyprowadzenie auta z poślizgu graniczyło z cudem. Ponadto, maluch nawet gdy nie wpadał w poślizg lubił się kłaść na bok w czasie szybkiego pokonywania łuków.


Porsche 911
Aktualnie produkowana dziewięćset jedenastka jest jednym z lepiej prowadzących sie sportowych aut dostępnych na rynku. Nie zawsze jednak tak było! Pierwsze egzemplarze, podobnie jak Audi TT, lubiły opuszczać drogę tyłem do kierunku jazdy po raptownym odjęciu gazu w zakręcie. Ponadto, szybkie pokonywanie zakrętów powodowało uniesienie przedniego wewnętrznego koła, a co za tym idzie podsterowność. Aby temu zapobiec, inżynierowie wyposażyli przednie zawieszenie w rozpórkę. Niestety, gdy koło się unosiło, na niewiele się ona zdawała. Obecnie produkowane Porsche 911 wyposażane jest w dużo szersze tylne koła, oraz skomplikowane tylne zawieszenie i prowadzi się wyśmienicie.

Toyota MR2, Renault Clio V6
Potraktowane wspólnie, ponieważ dotyczy ich ten sam problem. Oba auta są krótkie, mają napęd na tylne koła i silnik umieszczony centralnie. Pojazdy zbudowane w ten sposób przypominają bardzo… bolidy wyścigowe. Ogólnie wiadomo, że bolidy prowadzą się wyśmienicie. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że auta tego typu praktycznie nie jeżdżą poślizgami. W ich wypadku jazda na granicy jest zero-jedynkowa. Auto prowadzi sie jak po sznurku, do momentu aż tylne koła tracą przyczepność i samochód zaczyna się obracać. Wówczas kierowca powinien błyskawicznym ruchem kierownicy skontrować i jechać dalej jak po szynach. Jeżeli pierwsza kontra jest spóźniona albo w inny sposób źle wykonana auto opuszcza drogę i nic się z tym nie da zrobić - klasyczna, niekontrolowana nadsterowność. Wielu kierowców wyścigowych lubi taka charakterystykę prowadzenia, zwykli śmiertelnicy sobie z nią jednak nie radzą. W 1993 roku Toyota zmieniła tylne zawieszenie MR2, aby zmniejszyć ten problem.


Mercedes Klasy A
W 1997 roku Mercedes wypuścił na rynek straszydło, które każdego fana marki wprawiało w konsternację. Mały, wysoki, brzydki, tani i do tego z napędem na przednie koła. Fuj! Żeby tego było mało, tuż przed oficjalnym rozpoczęciem sprzedaży auta, Szwedzcy dziennikarze motoryzacyjni przeprowadzili autem test łosia, który doprowadził do jego dachowania. Przerażeni klienci anulowali wiele zamówień przez co Mercedes stracił miliony dolarów. Oczywiście jak na Mercedesa przystało, inżynierowie szybko poradzili sobie z problemem montując w tym modelu seryjny system ESP, zmieniając konstrukcję zawieszenia oraz obniżając auto. Mimo niesmaku, model ten stał się w końcu najlepiej sprzedającym się autem w Niemczech.


Suzuki Samurai
Wysoki i krótki, a co za tym idzie z wysoko umieszczonym środkiem ciężkości. Nietrudne się domyślić, że szybkie pokonywanie zakrętów w tym samochodzie to proszenie się o wywrotkę. Producent umył ręce od problemu, a niedługo potem auto zniknęło z rynku z powodu popularności aut typu SUV. Niestety problem pozostał, SUVy ze swoim wysoko znajdującym się środkiem ciężkości bardzo lubią dachować i większość z nich nie powinna poruszać się za szybko w zakrętach. Niestety, nowoczesny marketing powoduje, że SUVy traktowane są przez klientów jak osobówki.


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Roxy dnia Sob 16:40, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kusy-Ursus
Kierowca


Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Ursus

PostWysłany: Nie 1:15, 23 Sty 2011 Powrót do góry

co do Renault Clio V6 to autko super, jak robilem na serwisie Renault to przyjezdzalo na przeglady, dobra machina, szybki, zwinny, szeroki. taki prawdziwy sportowy. tylko drogi w utrzymaniu. w polsce sa tylko 2 szt Smile akurat generacji I.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin