Sytuacja w transporcie. Opłaca się czy nie?

W1 DAMIAN napisał:

Kto teraz na raz kupuje w ogóle 60 patelni...weźcie się ludzie zastanówcie przy tej sytuacji w transporcie. Ale niektórzy wiedzą więcej i lepiej niż szefostwo...

Euro-Trans Warszawa cały czas odbiera partię 300 sztuk. A zastój w kupnie aut budowlanych spowodowany jest tym, że mamy kryzys finansowy, a nie transportowy.

Ale nie na raz...to jest rociągnięte w czasie...w ogóle co do tych 300 to jakoś tego nie widać, też niczym nie potwierdzona informacja...każdy mówi, a nie wie jak jest naprawdę. Co do kryzysu transportowego to powiem, że też, ciężko ostatnio jest o ładunki do PL i innych wschodnich krajów Europy...głównie chyba przez wachające się kursy dolara i euro...

Skoro nie wierzysz to zrób sobie wycieczkę do Ołtarzewa to zobaczysz ile tego tam stoi. Wiadomość od dealera. Jak na razie frachtów na RUS i BY nie brakuje. Co do Rosji to nie wiem czy wachania kursów walut mają coś do rzeczy. Oni i tak muszą importować bo tylko w kilku procentach mogą zaspokoić swoje zapotrzebowania.

Na Holandii stoją ludzie tydzień nawet i czekają na załadunek...w tym mój ojciec...dzisiaj się ładował i to w trzech miejscach. Są inni co jeszcze stoją. Nie jest tak łatwo o ładunki. Co do Euro-transu to stopniowo to będą brali przez kilka lat, bo na raz wziąć 100 sztuk jest praktycznie niemożliwe, a co dopiero 300.

W1 DAMIAN napisał:

Na Holandii stoją ludzie tydzień nawet i czekają na załadunek...w tym mój ojciec...dzisiaj się ładował i to w trzech miejscach. Są inni co jeszcze stoją. Nie jest tak łatwo o ładunki. Co do Euro-transu to stopniowo to będą brali przez kilka lat, bo na raz wziąć 100 sztuk jest praktycznie niemożliwe, a co dopiero 300.

Kolego masz racje samochody po tydzien stoja na zachodzie bardzo ciezko jest z zaladunkami na Rus

100 stuk samochodów nowych odebrać to moim zdaniem jest nie rozsądne i wielkie ryzyko upadkiem lub wciągnięciem się w poważne długi. Przecież żeby spłacić leasingi tylu samochodów na raz to trzeba mieć na prawdę sporo kasy, a żeby ich w ogóle tyle wziąć na raz to też trzeba mieć nie równo pod sufitem.A co do ładunków to jest problem. Tata mówił że chłopakowi załadowali paletę papryki na chłodnię i mieli resztę dorzucać. Po dłuższym oczekiwaniu zamiast doładować mu auto to zdjeli mu to co miał, gdyż był problem z euro bo się zmieniało.

Ja wiem czy nie rozsądne. Może chłodni i firanek to tak, ale wywrotek? W 2008 roku? Zdaje mi się, że to i tak była przemyślana i trafna decyzja. Roboty na wywrotki i auta budowlane jest teraz sporo, w końcu mamy Euro 2012, i przygotowania trwaja, jak się jeździ to widac naprawde coś robią. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie się wkręcić i z kim zagadać. Przykładem może być POL-AQUA, która "buduje" Stadion Narodowy. Taki Euro-Trans, bierze te auta, a w 2012 gdy robota się skończy, on już je spłaci i będzie mógł sprzedać, czysty zysk, bo napewno zarobią na siebie. Wystarczy popatrzeć co się dzieje, Euro-Trans dokupuje aut, ZPK SZUMOWO dokupuje aut, nawet Mostostal Siedlce wyczuł moment i wziął wanny pod Actrosami. Taki inwestor woli wybrac takiego Euro-transa niż jakąś prywatna firme, bo ET zapewni tyle samochodów ile potrzeba i kontaktuja się z jedną firmą, prywaciaż może co najwyżej zbierać robote z 2-3 ręki za marne grosze, aby miał na spłate auta.

Pod malowaniami POL-AQUA-y jeżdżą inne małe firmy, bo inaczej ciężko by im było samemu wygrać jakiś przetarg. Robota na razie jest na wywrotki i powiem, że kierowcy wcale już nie mało zarabiają.

Wujek ostatnio mówił, tam do jakiejś firmy gdzie on pracuje dokupują 30 jak nie lepiej nowych wywrotek. Nawet do firmy gdzie mój tata pracuje zaczynają dokupywać nowe składy i czteroosiówki...A zapotrzebowanie na to jest i zgadzam się z tym, ale jak już będzie po przygotowaniach do euro 2012 to zapotrzebowanie spadnie i będzie niezły mętlik z wywrotkami oraz z kierowcami bo sporo osób już będzie zbędnych w takich firmach bo nie będzie potrzeba tylu wywrotek.

Cytat:

Ja wiem czy nie rozsądne. Może chłodni i firanek to tak, ale wywrotek?

Co do tych chłodni...jeżeli masz nagraną robotę, "siedzisz" już w tym to i nawet zakup tych chłodni nie jest głupi. Nie możemy mówić, że sytuacja w każdej dziedzinie transportu jest fatalna. Podobnie jest z tymi ładunkami do Polski, o których wspominał Damian. Fakt, coś jest na rzeczy, jednak nie mów, że dotyczy to wszystkich przewoźników. Część boryka się z problemami, inni dają radę i wręcz przeciwnie, ich auta mogłyby w ogóle nie zjeżdżać do firmy. Także, nie ma co dramatyzować, bo to, co dzieje się z walutą nie jest jeszcze gwoździem do trumny przewoźników.

Nie mówię, że jest gwoździem do trumny, ale to jeden z wielu czynników wpływających na transport międzynarodowy. Wszystko to co się dzieje wszędzie na świecie jest przez szalejącą gospodarkę.

Ktoś rzucił pytanie czy kupno chłodni to interes. Szczerzę mówiąc jak narazie nie. Lepsze frachty badz takie same płacą za ładunki neutralne, które można załadować na szmatę. Przykład: Owoce z Belgi 3200 EUR i agregat chodzi non stop, a spalanie ok. 2l/h. Ta sama cena za rusztowania z B na RUS. Plusem chłodni jest to, że można przywieść więcej paliwa za 2zł

No i w kolejkach kombinować ale to temat nie na forum.
Są firmy, które mają stałą robotę i może w czasach tego kryzysu zarobią mniej ale gdy wiele firm upadnie i kryzys minie staną się jeszcze silniejsze.
Przykładem jest Direx po kryzysie w Rosji.
Najlepiej mają Ci co jeżdżą na BY. Aleksander powiedział, że jako jedyny kraj w Europie nie mają kryzysu i tyle.

Ale na chłodni nie wozi się tylko owoca i przykładem nie jest tylko Direx... Smile

Alexander dobrze gada

Takiak Luke powiedzial takie pojedyncze firmy sa na arenie transportowej pionkami. Wystarczy tylko zajrzec na gielde ladunkow zeby sie o tym dowiedziec z ktorej reki bierzesz ladunek. Sam mam z tym doswiedczenie. Na takiej warszawie oni wylapuja przerzut z jednej dzielnicy na druga jest on wyceniony na jakas tam kwote a ja mam placone na h. Dla mnie raptem trafia 50% a dla nich za to ze wykonali tel druga polowa. Co do tych informacji kolego to sam dealer ci ich nieudostepni gdyz obowiazuje go tajemnica handlowa. EURO TRANS jest firma ktora handluje kruszywem oraz betonem (dawna bosta). Oni transport wliczaja w cene towaru. U nich zysk opeira sie na cenie kruszywa a nie tam na transporcie. Po za tym u nich auto pracuje non stop. Tak samo jest z ZPK Szumowo. Dla informacji zapraszam do zapoznania sie ze stawkami jakie POL AQUA proponuje za wywoz stadionu. Pragne podkreslic ze chetnych niebrakuje ale czy warto? Owszem POL AQUA ma najemnikow ale niejezdza w ich barwie! Z tym kolego przesadziles.

LUKE napisał:

Przykładem może być POL-AQUA, która "buduje" Stadion Narodowy.

PA nie ma nic wspólnego z budową Narodowego... Oni rozpoczeli tylko I etap, czyli rozgruzka terenu pod budowę. To potrwa jeszcze pewnie ok miesiąca-dwóch, dalej, prawidłową juz budowe przejmie ktoś inny, znacznie większy typu STRABAG.
Czy da sie na tym zarobic? Da, i to bardzo dobrze, ale nie na robocie z trzeciej, często czwartej ręki. Na samamym początku oferty za wywóz ze stadionu były po 200zł za kurs w 70km na kółko, w następnym tygodniu weszła pewna firma która jeździła juz po 150zł... To sie nazywa zanizanie stawek

Z tej roboty dobre pieniądze wyciągnie tylko PA. Sami całą robote wykonują w dzień, a podwykonawcy których nabrali by wyrobić się z terminem pracują w nocy...
Co do zakupu np 100aut... Nie można powiedzieć, że takie posunięcie byłoby bezmyślnym ruchem, ale trzeba byc pewnym kilku kwestii...