FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Wschód napady na kierowców ciężarówek Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
KrzysiekPoland



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Śro 18:17, 02 Sty 2013 Powrót do góry

Jak to jest z tymi napadami na kierowców pytam jeżdzacych tam , amoże ktoś doświadczył tego na własnej skórze ? Czy można to spotkać na zachodzie też . Zamieszczam dwa linki z youtuba

http://www.youtube.com/watch?v=YmEkXY2RO6A
http://www.youtube.com/watch?v=_Xmpg-Z5BlA

Niech to bedzie przestroga dla jeżdzacych tam . Uważajcie


Ostatnio zmieniony przez KrzysiekPoland dnia Śro 18:18, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Madoń



Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

PostWysłany: Śro 18:21, 02 Sty 2013 Powrót do góry

Z tego co mi tata opowiadał, a zjadł zęby jeżdżąc przeszło 20 lat na Rosję to jak się nie szuka przygód to się ich nie znajdzie. Na przestrzeni tych 20-lat tylko raz ktoś niepowołany wlazł do kabiny, ale to dartego, ze tata jej nie zamknął idąc pytać o drogę do sklepu, może z 20 metrów od auta. na szczęści inny kierowca zaczął trąbić i tata wybiegł udaremniając kradzież czegokolwiek. A tak wystarczy się w miarę pilnować, powstrzymywać się od imprez, trzymać się innych Polskich ciężarówek 9wiadomo, w kupie raźniej).

A jeszcze co do wniosków jakie nasunęły mi się po obejrzeniu filmów - jak ktoś w nocy albo gdzieś gdzie ruch jest mniejszy powoduje stłuczkę, nie zatrzymywać się. Auto to tylko kawałek żelaza, wyklepie się, szef też nie powinien robić z tego powodu problemów.


Ostatnio zmieniony przez Madoń dnia Śro 18:32, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
KrzysiekPoland



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Śro 18:27, 02 Sty 2013 Powrót do góry

Mojemu ojcu podczas wymiany koła podszedli z giwera i zadali "zapłacić za ochronę " wiec tata musiał dam im to co miał z pieniędzy :/ Czekali aż skończy żeby inny też nie przyjechali po kasę bo by było po ojcu
Zobacz profil autora
Macky



Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:06, 02 Sty 2013 Powrót do góry

Madoń napisał:
Z tego co mi tata opowiadał, a zjadł zęby jeżdżąc przeszło 20 lat na Rosję to jak się nie szuka przygód to się ich nie znajdzie(...)

A jeszcze co do wniosków jakie nasunęły mi się po obejrzeniu filmów - jak ktoś w nocy albo gdzieś gdzie ruch jest mniejszy powoduje stłuczkę, nie zatrzymywać się. Auto to tylko kawałek żelaza, wyklepie się, szef też nie powinien robić z tego powodu problemów.


Dobrze mówisz, to samo mówił mi mój tata . Jak wiadomo, strach ma wielkie oczy i takie legendy się rozchodzą. Jeden doda coś od siebie, drugi jeszcze trochę i wychodzi potem że na wschodzie jest tak niebezpiecznie, żeojapierdziu Rolling Eyes
Zobacz profil autora
Madoń



Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

PostWysłany: Śro 19:22, 02 Sty 2013 Powrót do góry

KrzysiekPoland napisał:
Mojemu ojcu podczas wymiany koła podszedli z giwera i zadali "zapłacić za ochronę " wiec tata musiał dam im to co miał z pieniędzy :/ Czekali aż skończy żeby inny też nie przyjechali po kasę bo by było po ojcu


No cóż, ja niewiele mogę powiedzieć, bo nigdy się nie znalazłem się w podobnej sytuacji. Mogę się tylko domyślać, ze próbował bym przeczekać aż będzie jasno, o ile by nie było, albo dotoczyć się do jakiegoś najbliższego w miarę bezpiecznego miejsca, o ile konstrukcja pojazdu by na to pozwalała (np kapeć na bliźniaku w ciągniku albo w naczepie, wiadomo jak w busie który ma 4 koła bym miał kapcia to raczej bym nigdzie nie jeździł).

Ktoś pewnie zaraz napisze, że pisać to sobie można, i ze mając dopiero 19 lat gówno wiem o życiu i pewnie ten ktoś będzie miał racje, ale cóż.
Zobacz profil autora
lukasz531
Kierowca


Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:07, 02 Sty 2013 Powrót do góry

Nie ma reguły. Mozesz 30 lat przejezdzić po rosji i nie złapać nawet kapcia a możesz jezdzić po polsce i cie w 1 rok okradną 3 razy.
Zobacz profil autora
piotrek1993



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skórzec /Siedlce WSI

PostWysłany: Śro 21:08, 02 Sty 2013 Powrót do góry

Słyszałem kiedyś historię może prawdziwa a może nie. Pewien kierowca z Polski pojechał na Rosję z towarem. Zatrzymał się na parkingu i miał włączony agregat przyczepił się do niego kierowca z LT który też miał włączony agregat ale kazał go wyłączyć Polakowi bo spać nie może. Raz przyszedł dostał opierdziel poszedł wrócił za jakiś czas to samo z pretensjami no to Polak nerwowy człowiek przyłożył mu aż padł w jednej chwili kilku rosjanów kazało mu przeprosić polaka albo kosa w serce i tamten nie miał wyjścia i z tekstem do Polaka ,,Przepraszam Cię kolego przyjmij przeprosiny bo jak nie to dostane kosę w serce''. Polak przeprosiny przyjął bo inaczej zapewne Litewski kierowca został by zabity przez kierowców z Rosji także wychodzi na to że bardziej tam nie lubią Litwinów niż Polaków. Jednakże jeżeli już się zostanie napadniętym to należy dać co chcą żeby nie zostać zabitym , nie stawać w miejscach gdzie jest mały ruch a w żadnym wypadku przy lasach.
Zobacz profil autora
WałekTrucker



Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Sob 11:16, 05 Sty 2013 Powrót do góry

pany nie szukać wrażeń i wszystko gra
a jak sie szuka problemu, to zawsze sie znajdzie, nawet u siebie w mieście
Zobacz profil autora
Kuba DAF
Moderator


Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrołęka (DK 61)

PostWysłany: Sob 11:24, 05 Sty 2013 Powrót do góry

WałekTrucker napisał:
pany nie szukać wrażeń i wszystko gra
a jak sie szuka problemu, to zawsze sie znajdzie, nawet u siebie w mieście


Znajomi z rodziny ,którzy jeżdżą w tamte strony od lat mówią to samo.
Zobacz profil autora
Tirmen
Kierowca


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kozienice

PostWysłany: Sob 12:00, 05 Sty 2013 Powrót do góry

Ale czy kierowcy z podanych filmów w pierwszym poście szukali problemów? To problem znalazł ich! Racja gdy się szuka wrażeń to się je znajduje jednak nie w tym przypadku, nie w tym o którym mowa.
Zobacz profil autora
WałekTrucker



Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Sob 15:18, 05 Sty 2013 Powrót do góry

Tirmen no i zdarzaja sie takie sprawy, ale rownież na zachodzie więc nie ma regóły
Zobacz profil autora
LUKE
Administrator


Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 4174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sulejówek

PostWysłany: Nie 9:16, 06 Sty 2013 Powrót do góry

Madoń napisał:
A jeszcze co do wniosków jakie nasunęły mi się po obejrzeniu filmów - jak ktoś w nocy albo gdzieś gdzie ruch jest mniejszy powoduje stłuczkę, nie zatrzymywać się. Auto to tylko kawałek żelaza, wyklepie się, szef też nie powinien robić z tego powodu problemów.

Zdajesz sobie sprawe, co Cie czeka jak uciekniesz z miejsca wypadku? Szczególnie tam. Oni mają przepisy, że jak jest wypadek, to jak się zatrzymasz masz stać i czekać na gajowych, nie ważne czy stoisz na środku kolca, w poprzek czy jak, dopóki nie przyjadą nie możesz się ruszyć. Znajomy szef z okolic Mińska, w tamtym roku przed swiętami miał dzwona na Rosji, nie z jego winy, odjechał z miejsca wypadku bo miał swoje powody, doszli go, po nie całym miesiącu wyszedł z więzienia za kaucją, lecz nie mógł opuścić Federacji Rosji, po 3 miesiącach wrócił do Polski dopiero.


KrzysiekPoland napisał:
Mojemu ojcu podczas wymiany koła podszedli z giwera i zadali "zapłacić za ochronę " wiec tata musiał dam im to co miał z pieniędzy :/ Czekali aż skończy żeby inny też nie przyjechali po kasę bo by było po ojcu

My przyjechaliśmy na tamożnie, niedaleko Szeremietieva, w jakiś starych magazynach w błocie (wtedy akurat poprzednim kółkiem odstałem 2 tyg na Kolomnej i był mały problem z tą tamożnią to szukali czego się da), na tamożnie nas nie wpuścili, na plac oczekujących też nie bo już zapchany, ochrończyk otwierał tylko takie małe okienko, kazał stać na ulicy. Wypiliśmy po piwie, poszliśmy spać, nie zdążyliśmy zasnąć a już pryjechali i wskazali, że to ich droga i nada płacić.. Stawka była ustalona, wcześniej nam polacy o tym mówili i trzeba było becelować.


Madoń napisał:
No cóż, ja niewiele mogę powiedzieć, bo nigdy się nie znalazłem się w podobnej sytuacji. Mogę się tylko domyślać, ze próbował bym przeczekać aż będzie jasno, o ile by nie było, albo dotoczyć się do jakiegoś najbliższego w miarę bezpiecznego miejsca, o ile konstrukcja pojazdu by na to pozwalała (np kapeć na bliźniaku w ciągniku albo w naczepie, wiadomo jak w busie który ma 4 koła bym miał kapcia to raczej bym nigdzie nie jeździł).

Tylko gdzie jest to bezpieczne miejsce? Kolega zjechał w Safanowie na stacje, poszedł tylko po papierosy, wraca a tu już drzwi od naczepy otwarte, plomba zerwana... Bedzie trzeba to i tam przyjadą.


piotrek1993 napisał:
Słyszałem kiedyś historię może prawdziwa a może nie. Pewien kierowca z Polski pojechał na Rosję z towarem. Zatrzymał się na parkingu i miał włączony agregat przyczepił się do niego kierowca z LT który też miał włączony agregat ale kazał go wyłączyć Polakowi bo spać nie może. Raz przyszedł dostał opierdziel poszedł wrócił za jakiś czas to samo z pretensjami no to Polak nerwowy człowiek przyłożył mu aż padł w jednej chwili kilku rosjanów kazało mu przeprosić polaka albo kosa w serce i tamten nie miał wyjścia i z tekstem do Polaka ,,Przepraszam Cię kolego przyjmij przeprosiny bo jak nie to dostane kosę w serce''. Polak przeprosiny przyjął bo inaczej zapewne Litewski kierowca został by zabity przez kierowców z Rosji także wychodzi na to że bardziej tam nie lubią Litwinów niż Polaków. Jednakże jeżeli już się zostanie napadniętym to należy dać co chcą żeby nie zostać zabitym , nie stawać w miejscach gdzie jest mały ruch a w żadnym wypadku przy lasach.

Ta rasa to jest nie lubiana przez wszystkich chyba. Oni mają swój świat i swoje jakieś posrane reguły. Z nimi to wiecznie jest problem. Kiedyś jechalismy na tamożnie, zima, śniegu nawalone idziemy na 4 auta. Zjeżdżaliśmy z kolca na M10, zjazd zakorkowany, poszła litewska blać lewym pasem i z 3 pasa się wpycha, akurat dojeżdżałem i go nie wpuściłem, a paszoł na ..., wjeżdżamy na tamożnie, on też tam przyjechał i leci do mnie z awanturą i pyta się czy w łeb chcę bo go nie wpuściłem, ale się przeliczył, bo akurat szliśmy zdawać papiery, jeszcze jakiś 2 ruskich też przypadkiem przechodziło i baran spuścił głowe i sobie poszedł. I o przygodach z nimi to można książke pisać, jeden mądry gąsior już krzyczał na Porcie 2000 "POLAK TO PAN" jak jego pustym łbem o stół sobie POLSKI PAN napierdzielał Smile


Ostatnio zmieniony przez LUKE dnia Nie 9:17, 06 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
WałekTrucker



Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Nie 11:12, 06 Sty 2013 Powrót do góry

"Luke" to są wyjątki i Ty tu opisujesz te wyjątki i przez to tworzą się legendy, jaki to wschód jest niebezpieczny, ja jeżdżę tam kilka lat i takich sytuacji nie miałem, oprócz tradycji dla gajowego czy transporty lub na przejściu BY-RUS
Tam jak parkujesz na parkingu i płacisz ochrończykom w cudzysłowie, to masz gwarancję, że nic się nie stanie, dzikusy wiadomo to i na zachodzie niebezpieczne u nas też zresztą
Opiszcie też sytuacje z zachodu i po poruwnaniu wyjdzie, że zachód gorszy
a o gąsiorach to mi się nie chce pisać bo dnia nie starczy
Zobacz profil autora
twt007



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Choszczno

PostWysłany: Nie 15:57, 06 Sty 2013 Powrót do góry

no z zachodu to mogę napisać z własnego doświadczenia że we francji na A9 od montpelier w kierunku Barcelony na dzikusach na pauzy w nocy sie raczej nie staje bo rano może brakować towaru na pace albo laptopa w kabinie. ale co zrobić skoro w okolicy parkingów koczują brudasy. mi akurat tylko plandeke pocieli. w hiszpanii podobna sytuacja na dzikusach. choc na barcelonie na pompach też strach.
Zobacz profil autora
PolakMaly



Dołączył: 20 Sty 2013
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:00, 20 Sty 2013 Powrót do góry

Nie da się tego opisać, pojedziesz zobaczysz. W każdym razie nie ma się czego bać Smile
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin