Strama - Czyli Toruń w Warszawie :D

W tamtym tygodniu, chłopaki załadowali sie w Austrii jakimś badziewiem do Polski, a dokładniej do Warszawy. Rozładunek planowany był na poniedziałek. I tak też sie stało. Pierwsze plany były takie, że Tomek jedzie sam na rozładunek i potem na AT, a Michał siedzi w domu bo ma lenia Smile

Lecz w sobotę padła decyzja, że rusza i Michał Smile

Więc trzeba było szykować sie na jakiś spocik ... Smile

Poniedziałek (06.08.07) rano, godzina ok 10, dzwonie do Michała co i jak. Dojeżdżali już "S-klasą" do Łomianek, tam mieli odstawić służbowy samochód a wziąść Scanie i jechać na rozładunek. Lecz plany sie zmieniły i musieli wcześniej jechać do Nadarzyna a jak wiadomo dziś ruszała pielgrzymka... Trochę sie im zeszło, lecz ok 14 otrzymałem telefon, że startują już z bazy i zaraz będą na rozładunku Smile

Więc ogień na tłoki i jazda. Po drodze ich spotkałem, i tak sobie jechałem za nimi, na początku wołając ich na CB, lecz nikt sie nie odzywał. Dojechaliśmy na miejsce, oni wbili się na plac, ja trupa zostawiłem gdzieś w krzakach i wbitka do Scanii Smile

Oczywiście śmiechy ze wszystkiego i cały czas... Posiedziałem u nich z godzinkę i trzeba było uciekać a oni akurat zostali zawołani pod rozładunek.

Fotek mam mało, bo jakoś nie było czasu, lepiej było pogadać i sie pośmiać Razz

Od lewej: Ja, Michał i Tomek

i dwie takie se fotki Scanii Razz

Mieli po rozładunku jechać na bazę i wieczorem ruszać na załadunek, miałem do nich jechać, lecz jednak pojechali do Lubartowa od razu ładować się na Austrię Smile

Tak wyglądał ten spocik, dużo śmiechu i w końcu o to chodzi. Do następnego razu chłopaki Smile

Widać spocik udany ważne ze byłeś i sie pośmiałeś z chłopakami Smile

Gratuluje spotkania Very Happy

Życzę kolejnych udanych spotów Razz