Renault Premium 420DCI (Privilege), 460 DXI

Widać , że dbacie o auto i to się ceni , niektórzy odwalą swoją robotę trzasną drzwiami i pójdą a auto wygląda wtedy jak szrot . Napisałeś że będziecie wymieniali lampy nie myślałeś o okrągłych diodowych ?

Ładnie, ładnie tylko przydałoby się porządne pranie plandeki. Nowe lampy w naczepie będą takie samy czy jakieś inne??

No ładna maszynka, oby tak dalej życzę bezawaryjnych

Pozdrawiam SEBA

dzis maszyne widziałem na zywo, powiem tak, na pierwszy rzut oka mowie skad ta renie kojarze i zalapałem ze z forum. cos jeszcze bedziecie przy niej robic ?

Kusy-Ursus napisał:

dzis maszyne widziałem na zywo, powiem tak, na pierwszy rzut oka mowie skad ta renie kojarze i zalapałem ze z forum. cos jeszcze bedziecie przy niej robic ?

Cały Piątek stoi w domu Very Happy

, nie mogłeś jej dziś widzieć . Może coś tam przy niej kiedyś będziemy dłubać, narazie nie mam weny na to tak jak kiedyś, ale zobaczę Very Happy

.

PiotrekDSV napisał:

Kusy-Ursus napisał:

dzis maszyne widziałem na zywo, powiem tak, na pierwszy rzut oka mowie skad ta renie kojarze i zalapałem ze z forum. cos jeszcze bedziecie przy niej robic ?

Cały Piątek stoi w domu Very Happy

, nie mogłeś jej dziś widzieć . Może coś tam przy niej kiedyś będziemy dłubać, narazie nie mam weny na to tak jak kiedyś, ale zobaczę Very Happy

.

chodziło mi o czwartek, twój ojciec stał w korku na wysokosci Leroy Merlin, gadał przez telefon oparty o kierownice znudzony zyciem. Razz

Cytat:

chodziło mi o czwartek, twój ojciec stał w korku na wysokosci Leroy Merlin, gadał przez telefon oparty o kierownice znudzony zyciem.

Bo pewnie rozmawiał z jednym takim natrętnym osobnikiem hehe, a akurat tego samego dnia paliwo mu spuścili, na szczęście odzyskał ... Smile

nadkoli nawet nie zakładaj, i tak się przetrą. Nie lubie tego auta, klaustrofibia w kabinie i nic więcej. Ojciec jezdził i podśmiechiwał sięże to auto idealne na podwójną obsadę, pod warunkiem że 2gim kierowcą jest kobieta.

Cytat:

nadkoli nawet nie zakładaj, i tak się przetrą. Nie lubie tego auta, klaustrofibia w kabinie i nic więcej. Ojciec jezdził i podśmiechiwał sięże to auto idealne na podwójną obsadę, pod warunkiem że 2gim kierowcą jest kobieta.

Nadkola są od samego początku gdy mamy renię, po za tym jest na oponach 70' więc się nie przetrą, tak to pewnie dawno były by już przetarte.

Ojciec jeździ tylko po kraju, i w tygodniu raz nockę jest w domu, oczywiście weekendy również, wiec nie potrzeba do wykonywanej pracy nie wiadomo jak wielkiego auta, tym bardziej ze renia pali do 29L na kraju, tak że chyba twoje wszelkie wątpliwości wyjaśniłem Smile

.

Ojciec jeździł renią i także na nią nie narzekał. Widać że w twoją wkładacie sporo pracy także życzę powodzonka i wielu bezawaryjnych kilometrów.

ja po kraju 460 w automacie potrafie zejść do 32 litrów.. cysterną więc to żaden wyczyn 29l jak na manual i ładunki stałe. A jakie tonaże wozicie?. Miałem bardzo krótki epizod z premiumką i paliła tyle samoco daf...i to irytujące huczenie podczas podjazdów pod górę...al za to przyjemny dźwięk kierunkowskazów i możliwość jego zmiany to niezły pomysł. Prowadzi się przyjemnie nawet bo pozycja za kierą ok ale jak dla mnie więcej plusów nie ma. Od kiedy jezdze dafem to jakos nie wyobrażam sobie mniejszych kabin i jak ja w takich żyłem wcześniej.

Witam, Premiumki lubią ogólnie paliwko ale też dużo zależy od drivera.
Nasza paliła 34-38 z chłodnia i po 20 ton cały czas a nawet więcej , ale nowy kierowca który nią umie jeżdzić to mu teraz wychodzi 30-32 więc różnica spora.

Widziana dzisiaj w Białymstoku, po 8:00.

Ho ho ho

, ale kurz.

Wreszcie po długim czasie postanowiłem zrobić aktualizację tematu z naszą paryżanką Smile

.
Zacznę od początku, renia ma się bardzo dobrze, za miesiąc będzie równy roczek odkąd auto jest z nami.
Po roku czasu eksploatacji auta na Polskich drogach będzie wymieniane zawieszenie na przodzie renówki, co dokładnie nie powiem bo nie pamiętam Smile

, po robocie dam znać Smile

.

W ostatnim czasie w reni wymieniliśmy poduszki z tyłu i wysprzęglik, to tyle z napraw mechanicznych.

Jakoś w listopadzie mieliśy taki przypadek że renia strasznie była zamulona, nie chciała iść z dnia na dzień, a spalanie z 30L wzrosło na prawi 40.., po kontakcie z naszym dobrym mechanikiem, zaczęliśmy od sedna, no i trafiliśmy.., smoki w bakach wyglądały tak..

[link widoczny dla zalogowanych]

Po wyczyszczeniu obydwu smoków, spalanie wróciło do normy, dziwiło mnie trochę że paliwo w baku jest krystaliczne, bo lejemy je dobrej jakości, na dnie zbiorników nie ma żadnego szlamu, bo we Francji też na byle czym zapewne nie chodziła, a mimo to smoki chyba nie były czyszczone przez cały żywot auta..

Z rzeczy upiększających auto doszły tylko 3 ledy w stopień w zderzaku, i gałązki na boczne szyby ( fotek ich nie mam ).
Do reni czekamy na odbiór półki bocznej, i falbanę na przednią szybę.

Przebieg dnia 18.02.2013 wynosił :

[link widoczny dla zalogowanych]

I jedna fotka renóweczki nocą :
[link widoczny dla zalogowanych]
( Sory za jakość ).

Obecnie jest ponad tysiąc więcej.

Na razie co do auta planów nie mamy, jedynie naczepa będzie prawdopodobnie zmieniana, obecna jest na sprzedaż ( więcej na pw ).
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam Piotrek.

Łoooo Jezu cóż ta było na tym smoku, ale dobrze że wyczyszczenie pomogło.
Renatka dalej świetnie się prezentuje.

Pozdrawiam Kamil.