Tachograf cyfrowy

Kusy już tacy wariaci istnienieją i spotkałem już nie jednego takiego np jadąc sobie w tamte wakacje autostradom gdzieś zaraz za 3 bramkami wyprzedził nas gąsior nowiutkim dafikiem 105 jechał chyba ze 110 km/h jak nie więcej.

Pozdrawiam Bryndal Cool

parker napisał:

Użytkownicy nowego ''medium'' są zadowoleni ponieważ nie trzeb pamiętać o tarczkach, aczkolwiek użytkownicy analogowców boją sie tych sprzętów jak oggnia. Np. driver z naszej firmy juz sie cieszy na mysl ze wsiadzie w nowe volvo i na cyfrówęę ;D wpisujcie swoje sugestje pzdr. 4 all

nie wiem czy dobrze , ale można cos dłubnac przy czasie ...............

kiedys jak dostałem na poczatku chipa , żle był czas ustawiany i na tej podstawie sie troche podłubało , ale co i jak nie tu bede rozprawiał,zainteresowani bedą wiedziec o co chodzi.....

sam wole jednak analog, pomimo ze smigam teraz na chip-ie.

trza pamietac o pauzach, a analog sam rysuje......
co najmniej 15 min żeby zaliczyło....ale może sie myle .

pozdro.

jak na razie jestem za analogowym
pożyjemy zobaczymy

ja jestem za tachografem cyfrowym z analagowym trzeba się ciągle bawić z tymi tarczkami wyciągać i wkładać codziennie a jak wyjedziesz powiedzmy za granicę na tydzień czasu to wkładasz kartę i może cały czas tam być jedno co mnie denerwuje w cyfrowych że trzeba samemu przełączyć tryb na "odpoczynek" ponieważ jeżeli nie wciśniemy to tachograf będzie ciągle to liczył jako "pracę" plusem też jest to że tachograf pokazuje ile minut przerwy zostało wykonane, ile minut zostało pracy itd...

Ja jestem za analogowym. Z tymi tarczami to nie ma aż tak dużo roboty

Ja tez jestem za analogowym, weźcie sobie to pod uwagę. 15 km do domu, miesiąc trasy a Tobie się czas kończy, a w domu żona czeka... Wink

Mój brejdak tak miał jak wracałem z nim z Anglii w wakacje. Z Analogowym to tarczke walnął na mnie i było git, wróciliśmy zadowoleni, a na cyfrowym, owszem istnieją kombinacje, ale po pewnym czasie coś się spieprzy od nich..., a na analogowym masz że tak powiem : ,,wolną amerykankę" a szefa trzeba sobie wychować Wink

. Co do prędkości to i na cyfrówce pogonisz, wystarczy wyjąć bezpiecznik od kagańca(tylko trzeba wiedzieć który to) i gonisz. Z cyfrówką nie zrobisz tego co z analogowym. Poza tym kolega złożył papiery na karte do cyfrówki to kazali mu 2 miechy na nią czekać i miał za to zapłacić 450 zł, a na analog kupujesz bloczek tarcz(tam ich chyba 100 jest) i tyle inwestycji, a na karte kierowca sam musi kase wyłożyć;/

Jakie 2 miesiac i jakie 450 zl? Ktos Ci bzdur naopowiadał.Karta kosztuje 185 zl i czeka sie na nia 20 pare dni roboczych. Wejdz sobie na PWPW karta kierowcy to sie wszystkiego dowiesz. Ja własnie czekam az mi przysla lada dzien.

Ja jestem za analogiem. Bo cyfrówka może i dobra do przestrzegania przepisów ale trzeba te kwity drukować i cały czas pilnować żeby ani jeden się nie zgubił a tarczę to w pudełko na płyty i no problem. A druga sprawa to jak na cyfrze przekroczysz chyba 90 km/h na kwicie rysuje Ci się czaszka. Nie ma to jak analog.

od kiedy za każdym razem trzeba wydruki robić? oO Raz na 2 albo 3 tygodnie zgrywasz dane na klucz i tyle, wydruki tylko w szczególnych okolicznościach, jak chcesz opisać jakieś przewinienie albo zatrzymają cie na drodze

Na cyfrze wyjmujesz kartę lub zakładasz magnes i jedziesz Very Happy

Na wywrotce tak się robiło Very Happy

Zawsze jest sposób Wink

cyfrowego już nie oszukasz, jeszcze zabezpieczenie elektroniczne na wlew i już nic nie zrobisz ;p

Dokładnie, tak więc pozostaje uczciwość Wink

Jestem za...

No ja tak samo popieram to.

Jak dla mnie to naturalna kolej rzeczy ze względu na to, że wszystko idzie w tą stronę. Mam nadzieje, że nastąpi głosowanie w wyborach parlamentarnych przez internet, może frekwencja się zwiększy Smile