FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Rosja-Syberia-Tobolsk by Sosna & Spółka Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Marecki



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 14:24, 26 Lip 2007 Powrót do góry

No Syberia Syberia i te klimaty :)czytajac ten opis czekalem ciagle na dalsze czesci Smile HmMmM ... Ja mysle ze do Francji-Paryz bo tak napisal Sosna Smile
Zobacz profil autora
sosna



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: G-lin

PostWysłany: Czw 15:13, 26 Lip 2007 Powrót do góry

MarecK10 napisał:
No Syberia Syberia i te klimaty :)czytajac ten opis czekalem ciagle na dalsze czesci Smile HmMmM ... Ja mysle ze do Francji-Paryz bo tak napisal Sosna Smile

Paryż to w zimę. A mi chodziło o wakacje 2008. blazejmały zgadł-w sumie nie trudno chyba znaleźć odpowiedź ;] Chciałbym żeby ten wyjazd doszedł do skutku i żebym mógł pojechać a jak będzie okaże się za kilka miesięcy.
---EDIT---[4 sierpnia 2007 19:56]
A więc dodam jeszcze małe opracowanie Smile
Tutaj widać, w której części Rosji i świata znajduje się Tobolsk Smile Nie jest to może jakoś strasznie daleko, ale całkiem blisko też nie Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj trochę o położeniu Tobolska. Leży u ujścia rzeki Toboł do Irtyszu. Obie rzeki są szerokie. Toboł ma 1591km długości, a Irtysz 4248 i płynie aż z Chin. Dla porównania Wisła ma 1047km długości. Jak widać Irtysz opasuje miasto zakolem Smile Na wiosnę obie rzeki wylewają na łąki tworząc ogromne jeziora.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak było w mieście Smile Widać odległość pomiędzy naszym mieszkaniem i kościołem (ok. 5km) W programie Google Earth (i na stronie google.maps.com) są dość dokładne mapy Tobolska i można zobaczyć więcej szczegółów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Michał



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 0:34, 02 Lis 2007 Powrót do góry

Tak mnie naszło, że przecież Sosna w wakacje miał jechać na Syberię, więc gdzie opis? Razz Oczywiście był on zamieszczony dawno, mnie w wakacje również nie było, także dopiero teraz go dostrzegłem i przeczytałem.

Daleka Rosja zawsze mnie pociągała i czytając Twoją relację, próbowałem się wczuć w jednego z Was. Co do samego Tobolska, to miasto leżące naprawdę dość daleko. Podróż pociągiem na miejsce od samego Brześcia? Wydawało się przerażające, ale w kupie siła, daliście radę. Na miejscu robota ciężka, szczególnie dla tych, którzy pracowali na wysokościach, ale z pewnością nie żałujecie (ja bym nie żałował Wink ). Piękne, a zarazem ciekawe krajobrazy dalekiej Rosji budziły we mnie chęć bycia razem z Wami. Szczególną uciechą musiała być dla Was wycieczka na dobę nad piękne jeziorko, naprawdę przyjemnie się czytało. Taka nagroda za ciężką pracę, jaką włożyliście w malowanie Kościoła.

Kiedy wizyta w Tobolsku dobiegała końca, myślałem, że powrót znów męczącym pociągiem, a tu niespodzianka - samolot do Moskwy Very Happy Zwiedziliście stolicę miliarderów, czego ja pragnę od dawna. Co do ciężarówek w tamtejszych stronach, nic dziwnego, że tyle Amerykanów - w końcu rosjanie to amerykanie Razz

Wjazd do Polski musiał być bardzo szczęśliwym momentem. Podsumowując - relacja, jaką napisałeś z wyprawy, w pełni oddaje Twoje przeżycia (przynajmniej tak mi się wydaje) z dalekiej Rosji, włożyłeś w nią dużo serca, tak jak zapewne w pracę, którą tam wykonywałeś Wink

Mam małe pytanie - kto organizuje Wam takie wyprawy? Bo domyślam się, że dostają cynka, że jest coś do zrobienia, ale jak to się w skrócie odbywa, dzięki komu możecie pracować tak daleko, a zaraz zwiedzać?

Pozdrawiam i życzę dalszych przygód.


Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Pią 17:31, 23 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
sosna



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: G-lin

PostWysłany: Nie 15:35, 04 Lis 2007 Powrót do góry

Michał napisał:
Mam małe pytanie - kto organizuje Wam takie wyprawy? Bo domyślam się, że dostają cynka, że jest coś do zrobienia, ale jak to się w skrócie odbywa, dzięki komu możecie pracować tak daleko, a zaraz zwiedzać?

W sumie nie powinienem mówić, bo mnie jeszcze wygryziecie z tej fuchy Very Happy No ale się nie dam. Napiszę Smile

Organizatorem generalnym jest ksiądz Mariusz, który uczy mnie religii w obecnej szkole. Naprawdę wspaniały człowiek. Potrafi zorganizować wszystko nawet w bardzo krótkim czasie i okrojonym budżecie. Wie gdzie zadzwonić, z kim porozmawiać, gdzie zapytać, żeby wszystko załatwić. Wie jak dobrać ekipę (a to wbrew pozorom bardzo ważne) i ile osób i kogo wziąć, żeby praca szła sprawnie. A po przyjeździe na miejsce pracował razem z nami, ramię w ramię bez taryfy ulgowej, a nawet na gorszych warunkach, bo miał jakieś problemy żołądkowe. Za to go podziwiałem i podziwiam.
Na drugą część pytania nie potrafię ci odpowiedzieć. Kto znajduje robotę, kto płaci za organizację itp. tego nie wiem. Zawsze nas to ciekawiło, ale mimo wielu pytań do księdza pozostaje to tajemnicą. Ja o wyjeździe dowiedziałem się w grudniu 2006 roku. Po lekcji religii ksiądz poprosił kilka wybranych osób, żeby zostali na moment. Przedstawił propozycję, dał czas do namysłu. Przez jakiś czas była cisza. Potem pod koniec kwietnia okazało się, że jest problem z wizami do Rosji i zastępczo jedziemy na Ukrainę. Tam popracowaliśmy 10 dni i w między czasie przedstawiono nam propozycję już bardziej realną właśnie tego wyjazdu. Nie każdy mógł jechać z różnych powodów, ale jak widać udało się zebrać ekipę. 3 kumpli z Ukrainy musiało zostać w domu, za to doszło 3 starszych. Tydzień przed wyjazdem ksiądz przedstawił nam jak to wszystko będzie wyglądać, powiedział co brać, czego nie, czego się wystrzegać, na co uważać.

Ja sam co jakiś czas wracam do tego opisu i oglądam zdjęcia. Wspomnienia wracają. I nawet jak patrzę na to z dystansu to nie żałuję ani chwili tam spędzonej. Nie zarobiłem ani grosza na tym wyjeździe, ale jednak doświadczenia i wrażenia jakie stamtąd przywiozłem są bezcenne i niepowtarzalne. Z chęcią bym to powtórzył. Z tego co ostatnio się dowiedziałem to do Brazylii nie polecimy. Następnym celem, będzie również ciekawe państwo bardzo górzyste i egzotyczne. Różnica stref czasowych jeszcze większa niż między Warszawą i Tobolskiem Smile Czy sie uda? Oby. Bo strasznie mnie to ciekawi. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to już dziś obiecuję taką lub jeszcze lepszą relację ze zdjęciami z następnego wyjazdu.
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
sosna



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: G-lin

PostWysłany: Czw 22:20, 22 Lis 2007 Powrót do góry

Jestem z Ciebie dumna synu, bardzo !
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin