Ten Pierwszy Raz

Ja w wieku ok. 13,5 uczyłem się jeżdzić ciągnikiem VOLVO z firanką.

Pierwszy raz jezdziłem JELONKIEM na kolanach u taty jak wielu chyba Wink

To były czasy ! I tak sie zaczęło i do tej pory to zostało teraz już nie jeżdżę jelonkiem tylko SCANIA "R" kabina dzienna ! SOLÓWKA z tatą ! Very Happy

Pozdrowionka mobile !

Gdy mniałem 2 latka dziadek jezdził MANEM F90 to było ok 1994 r Very Happy

wzioł mnie na przejazdzke po placu ja siedziałem na fotelu obok Very Happy

ale nic nie pamietam a tak na powaznie to zaczełem jezdzic w wielku 14 lat tj pierwsza gim zaczolem od MANA L2000 + tandem ktorej juz nie mamy Sad

Przy okazji wpadł DAF 105 MAN TGA RENAULT MAGNUM I SCANIA R tymi wozami jezdziłem po placach głównie ale zdarzyło sie usiasc za kiere na drodze Very Happy

co mi sie bardzo podoba Very Happy

Pamiętam chwile, gdy mając 5 lat wsiadałem do brązowego Jelcza z przyczepą (nie pamiętam modelu) i widząc tam dziadka ruszałem w trasę. Zawsze pięknie wspominam te chwile kiedy to dziadek cieszył się jadąc przed siebie spoglądał na uśmiechniętego wnuka, czyli mnie. Wiadomo, człowiek był wtedy mały, ale co nie co pamiętam. Stąd też moja pasja do większych pojazdów drogowych. Wink

Ja pierwszy raz kierowałem gdy miałem 6 lat , na kolanach siedziałem oczywiście , było to iveco magirus solówka

Moja pierwsza trasę odbyłem Manem F2000+Schmitz "szmata". Była to trasa jednodniowa po cegłę na Słowację bodajże miejscowość się nazywa "Zlate Moravce" czy tak jakoś Very Happy

Rozładunek mielismy koło Balic w KRK. Ruszyliśmy o godzinie 3 w nocy na bazę po 22 byłem w domu:D Very Happy

Pierwsza trasa w 2007 roku Scania R500 V8 i chłodnia Schmitz z końca 2006 roku

Ja w wieku 14 lat uczyłem się jeździć Dafem z firanką. A takie pierwsze przejażdżki to na kolanach u taty xD

Moj pierwszy raz byl jak wiekszosci na kolanach u ojca, wtedy mialem jakies 2-3 latka starszy jezdzil Starem(zestawem), ciezarowkami zaczalem interesowac sie w sumie od nie dawna, jakis rok temu moj wujek sprowadzil sie do Okuniewa, mieszka na tym samym podworku, po pol roku od kad sie sprowadzil zaczalem jezdzic z nim do pracy. Pamietam jak spytal sie raz czy jade do z nim do Gdanska bez z zastanowienia sie zgodzilem, co prawda trasa trawala niecale 2 dni jechalismy wtedy mankiem solowka ale od tamtego momentu nie marze o niczym innym jak moc samemu usiasc za kierownice ciezarowki i pojechac w trase... Teraz jezdzac w wujaszkiem do pracy coraz czesciej siedze za kolkiem jego Iveco eurocargo(solowka), oczywiscie jezdze tylko po placach, podstawiam sie pod rampy itd.. dla mnie to juz jest duze osiagniecie jestem z tego zadowolony ze daje sobie rade Smile

Pierwszy raz u taty na kolanach siedziałem za fajerą tatry z przyczepą do przewozu trocin, miałem wtedy z tego co tata mowił 3 lata Smile

miałem 3 lata był to Renault Major od sąsiada

Pamiętne czasy RiCoe, 5 klasa podstawówki, ferie i port w Rostock'u. Volvo FH 12 420, chińczyk i Krone Mega ahh 15 razy zgasł i ta chwila kiedy ruszyłem. Zostało do dnia dzisiejszego, uzależnienie i nałóg doprowadziło do tego, że mijając się z innymi forumowiczami w Holandii, Belgii, Polsce prowadziłem ja i tutaj dziękuję za wyrozumiałość i zaufanie Ojcu, który wie, że z tej mąki może tylko wyjść kierowca.

Jeżeli dobrze pamiętam to pierwsze, samodzielne prowadzenie ciężarówki było w 6 klasie podstawówki (tydzień przed moimi urodzinami). Chyba nie muszę pisać o emocjach, które towarzyszyły podczas jazdy. Very Happy

A wszystko stało się w białym MANie TGA (którego fotkę można znaleźć na tym forum) na zakładzie, na którym tata go czasem zostawiał.

Taką prawdziwą jazdę ciężarówką, to odbyłem w te wakacje, jak znajomy wpuścił mnie za stery na autostradzie A1 od Świecia do Gdańska. Cieszyłem się jak mały dzieciak Very Happy

Był to MAN TGA z firaną Smile

a później już, to jak robiłem kat. C, to dosiadany był MAN F2000 Very Happy

ale to tylko po mieście Razz

Moja pierwsza jazda to był bus. A to za sprawą Mojego taty Szefa Very Happy

Kiedy tata tankował auto na bazie wziął mnie za busa i mówi że mnie nauczy jeździć. Smile

Miałem wtedy hm... 9/10 lat Smile

Potem w wieku 15 lat DAF 95 ATI samym koniem a potem w wieku 17 lat DAF 95XF z Firanką. Ale to boczną drogą. Wrażenia.. hm.. każdy kto to przeżył wie jak to jest.. Smile