Blondyneczka Renault Premium DXI

pod masa to zazwyczaj się w koło komina jezdzi wiec 4 dyszki to nie dużo. Cf mnie palił od 42l a jak po mieście jazda to nawet na kompie potrafiło 60 pokazać. to chłopie gdzie ty te opony tak poniszczyłeś? Awarie tyczyły się skrzyni biegów? bo teraz ponoc kazdy kto renate kupi to druga skrzynia biegów w gratisie jest dodawana Wink

No to mistrze uwaga bo będę mówił jak jest Very Happy

, auto po tygodniu grzebania popołudniami w sobotę zostało poskładane odpalone i działa, niestety jest pewne "ale" zaczęło cieknąć z przodu bloku silnika wiec marzenia o tym że autem wyjadę w poniedziałek szlak trafił. Dodatkowo jeszcze trochę poodciągałem szpilki głowicy ale nadal to samo było. Głowica nie była sprawdzona na to czy nie jest przekoszona więc opcje są dwie albo uszczelka jest fabrycznie lipna albo głowica musi zostać splanowana. W tym tygodniu zobaczymy co to będzie, na razie jeżdżę tą białą strzałą.
zapodaje kilka fotek w tragicznej jakości:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No i bonus tak na wannie zakłada się linki celne z plombami :zolnierz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Łukaszu kilka opon załatwiłem na kopalni a kilka wada fabryczna była, co do skrzyni nie mam problemów na razie, za to awarie tyczyły się pękniętego przewodu wspomagania, zatartej rolki paska, no i trzecia to uszczelka pod głowicą.

Siema pany czas tu trochę ogarnąć, po małej awarii z zatartą rolką paska zaczęły się problemy z blondyną była gorsza jak kobieta w ciąży a coś wiem o tym Very Happy

, blondyna straciła trochę wigoru pod góry nie była nigdy szatanem ale rowerzysta na lewym to już jest lipa, ogarnąłem szybkim testem czy przypadkiem uszczelka pod głowicą nie poszła i niestety okazało się że to uszczelka. Blondyna została wprowadzony na kanał i na naszej firemce była rozbierana kupiliśmy uszczelkę poumywałem wszystko z tego gnoju zaczęliśmy składać testujemy no i dupa blada cieknie z pod głowicy jak z kranu no to ściągamy okazało się że uszczelka nie taka więc kupiliśmy następną składamy zaś cieknie w jednym miejscu więc znowu ściąganie głowicy no i do planowania na Wrocław. Oczywiście znowu nowa uszczelka zakładamy i zaś dupa znowu cieknie w tym samym miejscu więc ściągamy znowu wszystko. Sprawdzamy szczelność głowicy i bloku no i wszystko w porządku więc kupujemy znowu uszczelkę ale innej firmy składamy no i gra. Pierwszy dzień testów okazało się że dolałem 12l wody na 300km wiec coś jest nie tak okazało się że korek był uszkodzony i woda parowała przez niego. Blondyna na razie jeździ na wodzie bo co tydzień wymieniam wodę żeby układ przepłukać bo się jakiś syf zrobił. Ogólnie stała dwa i pół tygodnia w tym czasie wyciągnęliśmy głowicę cztery razy kupiliśmy 4 uszczelki tak więc jak coś to walcie do mnie, mogę robić to na czas Very Happy

. A już całkiem z pozytywnych rzeczy to tak jak mówiłem doszła rura na dach, cztery halogeny i dwa koguty, w środku zostały wymienione głośniki z oryginalnych 13cm na 16,5 hertza. To jest początek przeróbek w audio jeszcze dojdzie wzmak skrzynia i elipsy 6x9. A przy okazji auto ma oryginalny przebieg bo dzwoniłem do serwisu i gadałem z gościem ostatni raz na serwisie renia była w 2010 r z przebiegiem 480tyś teraz ma 592 tyś wiec nawet jeżeli jest kręcona to nie wiele. Puki co ciąga tony jak wściekła i nic się nie dzieje, w sobotę ustawimy jej zbieżność i trochę pogrzebiemy w środku, zapodam kilka fotek jutro a jak mi się uda wrzucę na yt filmik z wyciągania głowicy pozdro.

EDIT

Siemanko panowie mam znowu problem z blondyną pewnego razu po pstryknięciu długimi tzn tym szperaczem czy jak to tam się nazywa, długie się włączyły i od tamtej pory nie chcą zgasnąć, rozebrałem przełącznik pod kierownicą wszystko jest w nim ok nawet po odłączeniu kostek z tego przełącznika długie wciąż świecą, przestają dopiero po wyjęciu przekaźnika bądź bezpieczników i to obydwu, w renacie jest takie zabezpieczenie że jak nie ma się włączonych świateł mijania to długimi można sobie pstrykać ale nie da rady ich włączyć na stałe a u mnie pomimo iż jechałem na dziennych czyli mijania były wyłączone długie zaskoczyły i nie chcą się wyłączyć. Przekaźnik tez jest w porządku gdzieś chyba zrobiło się zwarcie ale gdzie tego szukać ???

Otwórz go i Wyczyść ten przekaźnik papierem zerowym pewnie się nalot na styku zrobił, bo raczej wątpię żeby bylo to coś innego

Trochę to jutro się przedłużyło ;P Renata na razie lata i ma się ok trochę czasami strzeli focha ale już nie tak poważnie. Aktualny stan licznika to 597tyś, jeździ głównie na budowie w Świdnicy. Do renaty doszła skóra (eko ;P) na podłogę, tak jak mówiłem na całą a nie tylko te dywaniki które można kupić, głośniki hertz no i nowe opony na przód, no i to z czego jestem najbardziej dumny nowa antenka cb i radyjko zostało troche z-tjuningowane Very Happy

A z gorszych rzeczy to tak koguty już mi padły no i urwałem tylne nadkole na ciągnącej xd ale wszystko się jakoś naprawi. od poniedziałku przez dwa tygodnie podobno mam latać do Wielunia z Łażan k. Świdnicy ale to jeszcze nie pewne. Dobra koniec pitu pitu czas na fotki. Ps. ciekawe jak skóra na podłodze będzie znosić budowy Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Gleba jak u Filipa ;P
[link widoczny dla zalogowanych]
Elektrownia lądowa Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj macie przyczynę dlaczego czasami nie odpowiadam na CB Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
Mój "prezydent" poszedł to tuningu znalazłem jakiegoś alana na strychu i już wiem dlaczego nikt go nie używał xd
[link widoczny dla zalogowanych]
no i uchwycona w locie laleczka z floty polmack w której jeździ Bartek
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo śmiały ruch ze skórą. Środeczek nabrał jeszcze większego uroku.
Ogólnie Premcia wygląda świetnie.
Nie myślałeś o pokrowcach na fotele?
Pozdrawiam Smile

Dołączył: 04 Mar 2013 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

ekstra ta skóra Very Happy

powiedz kolego gdzie ja kupiłeś i ile Cie to wyniosło

Pokrowce myślałem nad nimi ale jakoś nie lubię pokrowców z racji tego że jakie by nie były to się zwijają, zwłaszcza pod wanna jak co chwile wchodzę i wychodzę z auta. Fotele mam jasne więc wszystko mi pasuje a co do brudu to wole je wyprać raz w roku i jest ok, do tego przyznam się że bardzo chciałbym boki foteli obszyć skórą ale na razie chce skończyć audio i resztę kabiny tą eko skórą obszyć Very Happy

A co do do samej skóry kupiłem na metry na allegro już pikowaną koszt bodajże koło 20-30zł za mb. potrzebne jest około 4 metrów na podłogę ale ja mam więcej bo w planach jeszcze chce drzwi i kokpit zrobić w skórze. Tylko jest to mega czasochłonne najpierw zrobiłem wykroje żeby wiedzieć potem dopasować skórę żeby leżała jak należy no i z powrotem poprzykręcać wszystkie plastiki i fotele jeden dzień od rana do wieczora gdzieś wychodzi.

W grudniu możesz ją wstawić do domu jako choinkę Wink

. Koszmarnie to wygląda. Jedyne co mi się podoba, to skóra.

Jak będziesz jeździł do Wielunia daj znać bo blisko mam Very Happy

Spoko zgadamy się Biniek, a co do kolegi magnum każda krytyka jest w pewnym stopniu dobra na szczęście o gustach się nie dyskutuje jeden woli coś porobić drugi jeździć w biedzie wiesz jak jest Wink

Wnętrze naprawdę robi wrażenie, a te lampki na zewnątrz jeżeli nie rażą w oczy innych kierowców to spoko. Very Happy

A co do "gruszki" to 5min roboty i będzie cała, chyba że trzeba lutować to 10min. Razz

A jak z jakością i grubością skaju (skóry)?

ku mojemu zdziwieniu jest dosyć gruby co mnie cieszy ale zobaczymy jak będzie się sprawdzał po miesiącu czy gdzieś się nie przetrze albo nie wyblaknie od czyszczenia Very Happy

, gruszkę zrobię w wolnej chwili bo to nie trudne, na szczęście to radio tylko na awaryjne chwile jak tamta. Moje radio poszło do znajomego w celu podkręcenia parametrów i wymiany chińskich tranzystorów, dodatkowo gruszka dostała lepszy mikrofon i została zblokowana na pewnym paśmie. No i najważniejsze nowa antenka Sirio Carbonium 27.

Moim zdaniem dobry strzał z tą skórką jeszcze jak wykonasz swoje plany co do dalszego obszycia to też będzie git Smile

Skoro już takich fochów Renata nie strzela to też dobrze aby ci służyła zdjęcia wszystkie ok ale to jedno zdjęcie mnie rozwala [link widoczny dla zalogowanych] Super wygląda w takim krajobrazie Very Happy

Pozdro

Mówisz renia jakoś wam kuleje.. . A więc, wnętrze według mnie na+, ale zewnątrz to jakoś nie widzę tu ładu .., taka moja opina:).