Blondyneczka Renault Premium DXI

Poruszenia w temacie nie ma ale co tam odkurzymy Very Happy

Co do Blondyny, ostatnio mniej jazdy więc zająłem się trochę zaniedbanymi sprawami technicznymi. Dodatkowo sesja na karku Very Happy

. Aktualny przebieg to 626tkm.
Co zostało wykonane:
1. Wymiana tulei resora, przy okazji była przymiarka do wolnego wydechu, wniosek jest jeden szkoda czasu i pracy zero efektu.
2.Wymiana gum łącznika stabilizatora.
3. Wymiana tulei kabiny przednich.
4. Odmalowałem felgi, teraz jeszcze zastanawiam się nad kolorem piast i rantów.
5. Okleiłem od nowa dokładkę stickerem, ponieważ stara była zmasakrowana.
6. Wymyłem strucla i w krzaki Razz

7. Aktualnie trwają prace w garażu nad międzyosiówkami, zobaczymy co z tego będzie.

Niestety ze złych wieści nadal nie mam emblematu na masce który straciłem w boju...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Sad

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zamiennik kontra nówka z serwisu, oby różnica nie była tylko w cenie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety sprzęty nowe nie są, awaria dotyczyła łożysk w alternatorze. Pasek won i zjazd na bazę bez ładowania.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

No i TRUCK mojego syna Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Te halogeny robocze w firance to dają radę w nocy?

Pewnie że tak do każdej naczepy montujemy po dwa halogeny bo po ciemku cofania nie ma Razz

Siema siema panowie, ostatnio trochę jeździmy trochę stoimy różnie to bywa blondyna liczy 630tkm, jedynie co się działo to przetarł się główny przewód od sprężarki, lewe lustro uległo biodegradacji w sposób natychmiastowy Razz

, oraz antena od cb musiała zostać przeniesiona na bok kabiny z powodu uszkodzenia drugiej główki...

Co do zmian zamówiłem znaczek na maskę wpadnie w poniedziałek, w końcu udało mi się zrobić i ponaklejać gałązki na szyby, dobry znajomy przestroił mi całe CA. Co do planów szykuje się wymiana klocków w naczepie na dwóch tylnych osiach no i trzeba wymienić opony na podwlekanej. W ciągniku szykujemy dziada na zlot Very Happy

za niedługo wymiana laczków na ciągnącej, potem w kolejce ogrzewanie postojowe do naprawy, odbłyśniki w lampach, górne orurowanie idzie do przerobienia no i wyczekiwany motyw na całej kabinie.

PS. Do kabiny doszły pokrowce na fotele, pomimo obaw nie jest wcale tak źle, one również niedługim czasie zostaną delikatnie poprawione (wymiana materiału na oparciu).

No i kilka fotek:
LATO Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Płyty nach Wroclow Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Widmo Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Pokrowce
[link widoczny dla zalogowanych]

Bummm
[link widoczny dla zalogowanych]

A i biała coś dostała
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Moje moje tylko moje gałązki Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Rodzinna fota wszystkich strychlin Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

oba zestawy widziane w brzegu we wtorek z samego rana. jechałem za wami i dopiero za brzegiem na rondzie kiedy skręciłem w lewo na autostrade a wy polecieliście prosto uzmysłowiłem sobie że skądś te auta znam Wink

żeby jeszcze troche szybciej było a nie te 75 w porywach do 80 Wink

Do pełni szczęścia w środku to brakuje jakiś lepszych firanek. Te jakoś nie współgrają z resztą i tak troszkę szpecą. Trzymaj się i powodzenia Smile

Łukaszu te 75 w porywach do 80 wynikały ze stanu drogi niestety dopiero za rondem na którym ty odbiłeś można polecieć trochę więcej, co prawda na ogół jeździmy 80-85max bo za paliwo które lejemy do baków oraz wybite zawieszenie płacimy z własnej kieszeni Smile

Ale za to jak ktos poprosi na radyjku zawsze jest margines i lekkie dochamowanie jak już nie ma czym iść. A jak trafia się prostak i cham to niech się buja Razz

PS. Czemu na radyjku się nie tukłeś ??

Siema Kuba z firanami historia była taka chciałem mieć bąble to mam, były to moje pierwsze firanki to zero pojęcia w temacie no i wtedy nie wiedziałem jeszcze że będę przerabiał środek.
Następne firany już nie będą takie tandetne, nawet nie tyle co z wyglądu co z praktycznością jest lipa, anie to ładnie poskładać, gorąco od tego i wpuszczają do środka więcej światła jak szyba w manie tga...

Ps. Co do nowości po MT do naprawy poszedł wzmacniacz niestety końcówki mocy nie wytrzymały tej imprezy Very Happy

a na radiu nic nie mówiłem bo ty jechałeś pierwszy a drugiego zestawu tak nie skojarzyłem, dopiero na rondzie rozpoznałem że to twoje to już nie było sensu nic mówić bo moje radio takie że bym cie już nie usłyszał nawet.

Witam, pochwalisz się bo na youtubie widziałem, gdzie ty kupiłes te burdelówki i ten pilot , i jak to wszystko zainstalowałeś ?.

Burdelówki to lampy z motocykla Smile

a ściemniacz to [link widoczny dla zalogowanych]
Wszystko jest na 12v, działa bez problemu do tej pory Smile

Ale często zaglądasz w temat Very Happy

. Dzięki, tak na przyszłość mi to potrzebne Smile

.

Siemaneczko wszystkim, mamy nowy rok nowe zmiany Smile

zima trafiła się łaskawa więc i modziło się łatwiej. W blondynie trochę się zmieniło, eko z kokpitu przeszło do lamusa ku uciesze niektórych Very Happy

. Trochę pomęczyłem tapicere i wyszło mi coś takiego jak na foto niżej, dodatkowo kokpit został pomalowany, jakieś diody w nogi, drugi wzmacniacz do kolekcji, tylne głośniki zmieniły miejsce, schowek nad pasażerem a właściwie deska dostała drzwiczki, doszły międzyosiówki, szperacze za kabiną z pseudo chromu zostały zmienione na zwykłe halo robocze pomalowane w kolor, plastiki pod lustrami i klamki poszły w kolor. Zderzak został poklejony i obrysówki które sam osobiście tam zamontowałem zmieniły miejsce a otwory zostały zaszpachlowane. Rurka z dachu została trochę przebudowana i na koniec lampy dostały nowe odbłyśniki. Trochę zabawy było trwało wszystko około miesiąca, jeszcze brakuje kilku elementów ale z czasem i one dojdą Smile

. Zapomniałem jeszcze o jednym Smile

, pod kabinę trafiła fanfara z pociągu Very Happy

brzmi interesująco i wrażenie również robi oryginalne Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Witam,

wszystkie zmiany in plus! Nie "siedzę" dobrze w temacie Premiumek, a tym bardziej ich zabudów międzyosiowych, ale rozumiem, że jest to własnoręcznie wykonany produkt przez Ciebie, albo jakiegoś rzemieślnika? Plastiki we wnętrzu bomba! Brąz z beżem robi robotę, a połączenie tych kolorów wygląda na "bogato". Możesz przybliżyć po krótce jak przebiega proces malowania plastików? Czy użyte farby/podkłady różnią się od tych stosowanych do lakierowanie plastików na zewnątrz auta? Jak z utwardzaczem itd.?

Pozdrawiam i powodzenia w dalszych modyfikacjach.

Hej międzyosiówki jest to przeszczep z innego ciągnika, zostały dopasowane i dorobione mocowania oczywiście przeze mnie Smile

Malowanie trwało około tygodnia, problemy były od samego początku tzn. ciężko było zedrzeć gumową powłokę która oryginalnie była na plastikach dookoła kierowcy, niestety trzeba było użyć żrących środków i szpachelki co zaowocowało na końcu potrzebą szpachlowania :/. Dodatkowo wszystkie gładkie plastiki malowałem czarnym matem jako podkładem, świetny lakier wygładza nierówności, daje fajną powłokę do malowania połyskiem i wybacza błędy w malowaniu Smile

. Reszta plastików była malowana bez podkładu żeby nie stracić faktury powierzchni. Dodatkowo górny schowek i największy element kokpitu były malowane w środku bez wyciągania, Co wymusiło na mnie dosyć dużo maskowania i potem czyszczenia. Co do podkładów do plastików przetestowałem trzy podkłady i wszystkie się nie sprawdziły, najlepszym okazał się czarny mat. Lakier jest to typowy lakier samochodowy, miał być rozrabiany 3:1, ja dawałem mniej utwardzacza schło trochę dłużej za to powierzchnia teraz jest bardziej elastyczna. Plastiki odtłuszczałem benzyną ekstrakcyjną bo rozpuszczalnik był za mocny i w sumie tyle. Najpierw były ogromne chęci potem chwile załamania (guma na plastikach, tłuste plastiki w sensie produktu nie złego odtłuszczenia no i te nieszczęsne podkłady) za to efekt końcowy wynagrodził wszystko Smile

Czas coś odświeżyć, tak jak rozmawialiśmy jakiś czas temu grill poszedł na czarno ku mojej ucieszę Smile

, i to byłaby największa wizualna zmiana. Jeżeli chodzi o mniejsze zmiany widoczne gołym okiem to było by tak obrysówki w osłony międzyosiowe, wymiana firanek, nareszcie zakupiłem długo szukane pokrowce na fotele, wymiana cb na starego dobrego alana 28 plus gruszka czerwony diabeł która dla mnie jest przereklamowana i już wymieniona na mojego żółtego faruna, no i zmiana tabliczki stara była już bardzo zmęczona i wysłużona. Dodatkowo ku uciesze ruchu anty stikera on też znikł choć akcenty zostały Razz

.
No i tyle zmian kółka nadal się kręcą pod kiprem na blacie jest coś koło 685 tkm. Za niedługo zawieszenie kabiny będę robił bo padło, i prawdopodobnie zakup regenerowanej podstawy osuszacza było strzałem w kolano, niby wszystko działa ale wody nie spuszcza.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziękuje wszystkim obecnym na zlocie forumowiczom za podejście pogadanie i ogólnie zajebist**** atmosferę Smile

Siema,

byłem, widziałem, piątkę z właścicielem zbiłem. Very Happy

Dzięki za szybką bajerę. Powodzenia w dalszych modyfikacjach. Wink