FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Skąd sie wzieła wasza pasja? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
cybuch18



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:56, 25 Maj 2010 Powrót do góry

Moja pasja do ciezarowek zaczela sie dokladnie w 2000r moj tata ciagle opowiadal jak jego brat ciagle obija sie po swiecie i nie ma czasu dla rodziny.Dzwonil z roznych miejscowosci do niego a ja sie ciagle zastanawialem jak te TIRY wygladaja?o co w tym wszystkim chodzi?W koncu pewnego Grudniowego dnia w nocy dzwoni do ojca...Bysmy przyjechali do Babci bo on wlasnie wrocil z Czech i ma odpoczynek do poniedzialku.A byla wtedy sobota.To Tata nie wiele myslac kaze nam sie przebierac i pedzimy.Wujek opowiadaal bardzo rozne ciekawe historie zwiazane z jego praca.Ktore skonczyly sie dobrze i zle,ale mowil o nich z takim entuzjazmem ze poruszyla mnie bardzo ten koczowniczy tryb zycia.W koncu nadszedl czas na najlepszy moment.OgladaNIE Auta.Byla to Scania 124L 400miala przejechane bardzo malo pamietam.Bardzo czesto jezdzil do Moskwy.Z czesciami do aut z zachodu.Od tamtej pory mojim najwiekszym marzeniem jest zostac Kierowca Ciezarowki.Nie stety nie mialem nigdy okazji sie przejechac nawet takim "cudnym "cackiem.Ale mysle ze nic straconego.
Zobacz profil autora
truckmaniak



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 20:01, 25 Maj 2010 Powrót do góry

Myślę, że od taty Wink Wprawdzie zawsze kręciło mnie wszystko co ma cztery koła i jeździ. Zawsze lubiłem jeździć z tatą w trasy, a prawdziwa pasja zaczęła się od momentu kiedy zacząłem rejestrować się na forach o tej tematyce. Udzielałem się, uczyłem no i tak pozostało Wink
Zobacz profil autora
hugo995



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:32, 25 Maj 2010 Powrót do góry

U mnie podobnie , naprawdę polubiłem ciężarówki gdy pojechałem w teasę w krótką ale zawsze coś
Zobacz profil autora
Borsuk



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:49, 31 Maj 2010 Powrót do góry

Na pewno wpływ na to miał fakt iż mój tata nieprzerwanie od 35 lat siedzi za fajerą i tak choć był mały epizod z próbą podjecia innej pracy ale na szczęście wrócił do korzeni A poza tym fascynujące maszyny i sam charakter wykonywanego zawodu ach co ja tu wam będe smolił pochlania bez reszty Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Binek
Kierowca


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jordanów

PostWysłany: Czw 22:11, 17 Cze 2010 Powrót do góry

Moja pasja do ciężarówek wzieła się stad że praktycznie co tydzień jeździłem z wujkiem Mercedesem Vito do Zabrza. Po drodze mogłem podziwiać piekne składy:D
Bardzo mnie to zainteresowało,więc postanowiłem pogłębiać moje zainteresowanie. Pierwsza trasa manem na słowację potem trasa do ParyżaVery Happy Poczułem jak to jest być truckerem to ciężki kawał chleba mimo wszystko dąże do wyznaczonego przeze mnie celu:P
Zobacz profil autora
wilk1984



Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: wejherowo

PostWysłany: Nie 0:16, 11 Lip 2010 Powrót do góry

u mnie nie wiem sam tak jakos wyszlo sam nie wiem dlaczego próbowałem wielu rzeczy ale jedynie co mi wychodzi to jezdzenie samochodami wiec zostalem kierowca
pozdawiam wieslaw scania
Zobacz profil autora
KRYSTIAN



Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl

PostWysłany: Sob 12:19, 31 Lip 2010 Powrót do góry

Moja pasja pochodzi głównie od Mojego Ojca, który jest kierowcą. Kierowcą jest również mój wujek chrzestny, i inni wujowie, a dziadek byłym kierowca Smile Moze dlatego wlasnie lubie ciezarowki Smile
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
Piotr111



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rypin

PostWysłany: Nie 21:54, 15 Sie 2010 Powrót do góry

Najprawdopodobniej wszystko przejąłem po tacie, zaczynając od tego, ze mój pradziadek był pierwszym który w rodzinie zasiadł za sterami ciężarówki nie pamiętam na jaki samochód, gdyż było to kupę lat temu a nigdy się go o to nie zapytałem, później dziadek zasiadł za sterami Jelcza 315, oraz jego brat założył swój własny transport, aktualnie jeździ u niego też jego starszy syn, a młodszy jest spedytorem w znanej zapewne wszystkim firmie (Raben) , następnie pałeczkę przejął mój tata zaczynał swoją prace na Renault Premium z roku 1998, a teraz czas na mnie, żeby kontynuować tradycje rodzinną i robić to co się najbardziej kocha Smile Pozdrawiam.
Zobacz profil autora
Paatro



Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Pią 18:28, 27 Sie 2010 Powrót do góry

Moją pasję tak jak większość tu osób odziedziczyłem po tacie. Najpierw jeździł busem Mercedesem, później volvem wywrotką a później to niewiem bo mały byłem a on zmieniał samochody jak rękawiczki. Teraz jeździ w ZPK SZUMOWO i jeździ tylko po Polsce gdyż ze względów zdrowotnych przestał jeździć w długie trasy za granice.
Zobacz profil autora
Niko



Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Czarnków k/Piły

PostWysłany: Pon 3:12, 20 Wrz 2010 Powrót do góry

Nie wiem skąd Smile Ciężarówki kochałem od zawsze Smile
Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek interesował sie czymś innym tak jak ciężarówkami Wink Nigdy nie miałem jakiegoś dnia w ktorym mnie wzieło na tego typu auta i chęć zostania kierowcą Wink Kochałem je od zawsze i kierowcą rownież chce zostać od zawsze.
Innego stanowiska pracy nawet sobie nie wyobrażam Very Happy
Zobacz profil autora
mala96



Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 19:46, 22 Wrz 2010 Powrót do góry

U mnie ( tak jak u większości ) zaczęło się od taty i pierwszej trasy . to było 10 lat temu . i tak zostało po dziś dzień ; ) Jak to mówią koledzy z mojej klasy " tylko ciężarówki Ci w głowie , nauką byś się zajęła " ; D
pozdro ; )
Zobacz profil autora
olech1971



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Raciborz

PostWysłany: Czw 16:47, 23 Wrz 2010 Powrót do góry

kiedy miałem 3 lata siedziałem w Renówce czyli 10 lat temu Cool
poem kiedy miałem 6 lat i wiezialem jak i co siadłem z sąsiadem do volviaka fh12 390 było fajnie a sąsiad wytłumaczył mi czemu jeżdzi bo to kocha bo to jego pasja miłość i kocha na de wszystko wolność i u mnie tak samo Wink
Zobacz profil autora
Mister



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Nie 20:32, 10 Paź 2010 Powrót do góry

W moim przypadku moja pasja do Ciężarówek zaczęła się około 5 lat temu jak pierwszy raz wybrałem się z Wujkiem w trasę.I wtedy zrozumiałem że Ciężarówki mogą być moją pasją i tak właśnie zostało do dziś. Very Happy
Zobacz profil autora
Barmanek



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Borki Pichelskie/Wieruszów

PostWysłany: Wto 15:52, 09 Lis 2010 Powrót do góry

Hm.. Jak to się mówi: "Jaki ojciec taki syn" Chociaż Mój tata mówi, że zabiera mnie od kilkunastu lat w trasy żebym zobaczył jak trudny i niedobry ten zawód to właśnie to wszystko działa na odwrót. Wink hehe
Zobacz profil autora
Pawel_



Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łapy[BIA]

PostWysłany: Pią 22:17, 12 Lis 2010 Powrót do góry

U mnie zaczęła się pasja od jazdy busem PL-D-PL. Pewnego razu będąc w Niemczech przyjechał znajomy Niemiec Mercedesem Actrosem (lora na 1 auto)[gdy mieszkałem jeszcze w niemczech] zabrać kupiony samochód od nas. Wyszło tak że garaż mieliśmy jakieś pare kilometrów dalej od miejsca zamieszkania. Więc ja pojechałem z Niemcem żeby pokazać drogę a tata poszedł po samochód i jechał za nami. Te wrażenie zostało mi do tej pory, Ta przewaga wysokości siedzenia nad osobówkami to coś fajnego przynajmniej widać co i jak. Potem przyszły co wakacje trasy busem PL-D-PL jak pisałem na początku. U mnie niestety w rodzinie nikt nie jeździ więc i ja nie mam z kim jeździć. Rozmawiałem z Tatą i powiedział że mi załatwi trasę z jego kolegą, powiedział też żebym zobaczył jakie jest trudne życie kierowcy ciężarówki. Ale jeżeli dla mnie jazda 1400 km w jedną stronę (PL-D) jest przejechana bez jakiego kolwiek zmęczenia (pasażer) to dlaczego nie mógł bym zostać kierowcą. To tyle, dziekuję dobranoc panom.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin